10 najważniejszych odkryć polskiej archeologii 2020. Archeologiczne Sensacje 2020

|


Słowa kluczowe:

Najstarsze, największe, najważniejsze. Każdy rok przynosi nam niesamowite odkrycia, również w dziedzinie archeologii. Przez długi czas nikt tak naprawdę nie zajmował się jednak corocznym podsumowaniem dokonań polskich archeologów. Jako redakcja jedynego w Polsce archeologicznego czasopisma „Archeologia Żywa” zmianę tego stanu rzeczy uważamy za nasz obowiązek i nie jesteśmy osamotnieni.

Rok temu ruszyliśmy z pierwszą odsłoną naszego plebiscytu na najważniejsze odkrycia i wydarzenia polskiej archeologii, któremu nadaliśmy nazwę Archeologicznych Sensacji i spotkaliśmy się z dużym zainteresowaniem ze strony naszych Czytelników. Oddaliście wówczas tysiące głosów, zostawiając dziesiątki komentarzy na naszych profilach społecznościowych i udostępnialiście informacje dalej. Dzięki temu, nasze skromne przedsięwzięcie mające na celu uznanie doskonałości i zasług naszych rodaków na polu odkrywania przeszłości w kraju i za granicą, dotarło nawet do osób nieinteresujących się archeologią na co dzień, za co serdecznie Wam dziękujemy!

Poniżej wrzucamy zapis z naszej półtoragodzinnej transmisji, podczas której ogłosiliśmy oficjalnie wyniki głosowania i podsumowaliśmy rok 2020. Tekstowe podsumowanie znajdziecie w tym artykule pod filmem.

ARCHEOLOGICZNE SENSACJE 2020

Co roku jednak staramy się wyznaczać sobie coraz to nowe i ambitniejsze cele, stąd też i nastąpiła mała zmiana formuły. Licząc na to, że co trzy redakcje to nie jedna, zaprosiliśmy do konkursowej kapituły redakcje miesięcznika Odkrywca i bloga Zwiadowca Historii. Po wielu godzinach spędzonych na dyskusjach i podejmowania trudnych wyborów ustaliliśmy 7 kategorii, w ramach których wyłoniliśmy 6 nominowanych, oddając wyłonienie zwycięzców w ręce głosujących osób.

Poniżej, z dumą prezentujemy listę 7 zwycięzców w poszczególnych kategoriach, wraz z nominowanymi i honorowymi wyróżnieniami naszej kapituły. Jeśli chcecie wpierw zobaczyć nagranie z naszej transmisji na żywo, w trakcie której ogłosiliśmy po raz pierwszy wyniki to zapraszamy na nasz kanał YouTube. Poniżej zaś wersja tekstowa. I już zapowiadamy, że w 2021 r. planujemy zrobić kolejny krok na przód, lecz o nim dopiero za jakiś czas. Teraz czas na prezentację zwycięzców!

Cmentarzysko w Krukówku – jaćwieskie eldorado

Tylko w tej kategorii zwycięstwo było niepewne wręcz do ostatniej chwili. Jednak ostatecznie i całkowicie zasłużenie zwyciężyło cmentarzysko w Krukówku, które już nazywane jest jaćwieskim eldorado. I zapewniamy, że nazwa ta nie kryje w sobie ani cienia przesady. Jest ono już od jakiegoś czasu badane przez zespół naukowców z Muzeum Okręgowym w Suwałkach na czele, ale właśnie w 2020 roku mieliśmy okazję dowiedzieć się o nim najwięcej.

Cmentarzysko o powierzchni około pół hektara, zlokalizowane w lesie w pobliżu Suwałk. Jest ono największym i najbogatszym cmentarzyskiem wczesnośredniowiecznej Jaćwieży odkrytym do tej pory. Ma ono kluczowe znaczenie do badań nad Bałtami Zachodnimi we wczesnym średniowieczu i rangę ewidentnie międzynarodową. Pochowani byli na nim m.in. konni wojownicy oraz zamożne kobiety. Gdyby nie nielegalna działalność rabunkowa, która zniszczyła go w ponad połowie, byłoby również jednym z najlepiej zachowanych do naszych czasów. Na szczęście to co przetrwało, wciąż jest na tyle spektakularne, że zapewniło zwycięstwo w tej kategorii.

Pozostali nominowani:

NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIE 2020

Premiera filmu „Z otchłani pradziejów

Reżyser Zdzisław Cozac, po raz kolejny dostarczył nam świetnego dokumentu na temat przeszłości ziemi dzisiejszej Polski. To pierwszy film z cyklu Tajemnic początków Polski, który porusza temat pradziejów i nie sposób nie docenić tego, że jego powtórki cyklicznie pojawiają się w mediach publicznych, oraz odsyłani są do niego użytkownicy internetowych serwisów informacyjnych.

Widz dowiaduje się w filmie, co działo się nad Odrą i Wisłą od epoki brązu, aż do początków średniowiecza. Inscenizacje z udziałem kilkuset odtwórców z Polski i z zagranicy, egzotyczne zwierzęta, ujęcia z wykopalisk archeologicznych, laboratoriów oraz wypowiedzi uznanych naukowców sprawiają, że nie sposób się oderwać. Wiemy co prawda, że nasz tytuł dołącza do szeregu już licznych nagród, ale liczymy, że nie umniejszy to jego znaczeniu.

Pozostali nominowani:

NAJLEPSZA ARCHEOLOGICZNA WYSTAWA CZASOWA 2020

Piast TOTAL WAR. Wojskowość w Polsce wczesnopiastowskiej

Wczesne średniowiecze to okres, gdy wojna była stanem ciągłym. Władcy, nie tylko Piastowie, traktowali swoje wojska i wojnę jak jedno z najważniejszych narzędzi polityki – zarówno wobec sąsiadów, jak i wewnątrz swego kraju. Na wystawie Piast TOTAL WAR zaprezentowano prawie 150 zabytków pochodzących głównie z okresu od X do XII w. – z ziem wchodzących niegdyś w skład monarchii wczesnopiastowskiej.

Nie będziemy nawet ukrywać dobrych relacji Archeologii Żywej z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Każde kolejne spotkanie w ramach cyklu Q&A pt. „Kiedyś to było…” jest w końcu wystarczającym dowodem. Na wybór do grona nominowanych w tej kategorii, aż dwóch wystaw czasowych tego muzeum, wpłynęły jednak całkowicie inne czynniki. Można, by nawet stwierdzić, że tylko utrudniliśmy im wygraną poprzez podział głosów. Nie przeszkodziło im to jednak w zwycięstwie i Piast TOTAL WAR zdobyło tytuł przewagą ponad 1/3 głosów.

Czy była to kwestia błyskotliwego tytułu trafiającego do serc wszystkich miłośników popularnej serii komputerowych gier strategicznych? Właściwa tematyka? Interesujące zabytki i prezentacja? A może dostępne w sieci rozliczne materiały tekstowe, wywiady, zdjęcia, relacje wideo i wirtualne oprowadzania, w tym te z udziałem dyrektora muzeum – dr Michała Bogackiego? Z pewnością wszystkie te elementy złożyły się po trochu na wygraną. Najlepsze jest jednak to, że nawet jeśli nie mieliście szansy zobaczyć tej wystawy na żywo, to wiele materiałów wciąż jest dostępnych na profilach społecznościowych MPPP.

Pozostali nominowani:

prenumeruj archeologia żywa
Zachęcamy do wsparcia naszego czasopisma i zamówienia rocznej prenumeraty „Archeologii Żywej”

Ponad 650 nowożytnych monet z hałdy budowlanej w Ełku

Po pierwsze trzeba zaznaczyć, że to pierwszy skarb w historii tego miasta! Po drugie, odkrycie to ukazuje, że czasem wystarczą dobre chęci. Po trzecie, jeśli istnieją odpowiednie narzędzia, to może jednak powinniśmy dokładniej sprawdzać wierzchnie warstwy ziemi wydobywane ciężkim sprzętem podczas pracach budowlanych?

Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Jaćwież” odnaleźli ponad 650 XVII-wiecznych monet podczas przeszukiwania wykrywaczami metalu hałdy ziemi pochodzącej z budowy na ul. Wojska Polskiego. Nie mamy wątpliwości, że odkrycie to zasługuje jak najbardziej na miano skarbu. Nawet jeśli wedle ściśle słownikowej definicji i rozumienia tego terminu, niektórzy mogli by się z nami nie zgodzić. Prawdą jest, że kontekst ów utraciliśmy na skutek prac budowlanych, jednak nie powinniśmy w skutek tego dążyć do narzucenia w całym kraju kontroli na każdą łopatą wyrzucanej ziemi. W zupełności wystarczy by każdy z nas, sam z siebie, był lub była, wzorem obywatelskiej postawy i by wspólnie zależało nam na ochronie naszego dziedzictwo kulturowego.

Pozostali nominowani:

Deir el-Bahari i odkrycie królewskiego depozytu

Podobno nadzieja umiera ostatnia. Od lat śledzimy działania ekspedycji pod kierownictwem prof. Andrzeja Niwińskiego z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, których celem jest natrafienie na nienaruszony królewski grobowiec. Wszystko co Herhor zabrał ze sobą, ma znaleźć się w tym jednym, nieznanym dotąd miejscu. Od blisko 30 lat uparcie dąży on do postawionego sobie celu, bez względu na opinię sceptyków. Archeologia Żywa pisała zresztą o tym jeszcze za rządów poprzedniej redakcji.

Liczba głosów oddanych na zwycięzcę tej kategorii świadczy, że nie tylko nasza kapituła mocno ściska kciuki. Odkryta skrzynka miała około 40 cm długości i trochę mniej wysokości. Była świetnie zakamuflowana wyglądając jak zwykły blok kamienny. Wewnątrz kamiennego pojemnika znajdowało się kilka pakunków owiniętych w lniane płótna, a pośród nich szkielet i jajo gęsi oraz najprawdopodobniej jajko ibisa. Czy odkrycie kamiennej skrzyni sprzed blisko 3,5 tys. lat jest zwiastunem pomyślnego zakończenia wieloletnich badań? Ależ by to była historia!

W tym miejscu chcielibyśmy wspomnieć, że film dokumentalny rodzimej produkcji pt. A co jeśli nic?”, przybliżający historię poszukiwań grobowca Herhora ma szansę ubiegać się o nominację do tegorocznych Oscarów. Potrzebują jednak oni w tym celu przeprowadzenia kampanii promocyjnej, co niemożliwe jest bez dodatkowego wsparcia finansowego. Wspomóc ich można do 24 stycznia 2021 r. pod tym linkiem, a jako, że w momencie pisania brakuje im jedyne niecałe 15 000 zł, to jeśli każdy z czytających ten tekst wpłaci symboliczne 10 zł to bez trudu powinni osiągnąć zamierzony cel.

Pozostali nominowani:

Nienaruszony pochówek w syberyjskiej Dolinie Królów

Złoty pektorał, czekan z brązu, drogocenne spiralne ozdoby warkocza, ale i równie ważne pod kątem naukowym przedmioty z surowców organicznych, jak całe strzały w skórzanym kołczanie – te przedmioty zostały złożone do grobu 2,5 tys. lat temu wraz z ciałem scytyjskiego wojownika. Jego nienaruszoną komorę grobową odkrył w kurhanie w syberyjskiej Dolinie Królów międzynarodowy zespół badaczy, w skład którego wchodziła polska ekspedycja na czele z dr Łukaszem Oleszczakiem z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Do badań wybrano niepozorny, niemal niewidoczny już kurhan z nadzieję, że dzięki temu pozostał on niezauważony przez rabusiów i szybko okazało się, że coś takiego jak intuicja badawcza ma się świetnie. A przynajmniej połowicznie, bo natrafiono na dwa pochówki i choć pierwszy został zrabowany, drugi pozostał do naszych czasów nienaruszony. Umożliwiło to naukowcom zebranych cennych informacji na temat ówczesnego obrządku pogrzebowego, które w innym przypadku byłyby niemożliwe do odtworzenia.

Pozostali nominowani:

Odkrycie zanikłego średniowiecznego miasta Sławoborze

Pewnie, że rozumiemy odkrycie nienaruszonego naczynia ze srebrnymi monetami, scytyjskiej uprzęży czy celtyckiego pieca garncarskiego, które jeszcze do niedawna były nam całkowicie nieznane. Nie sposób się dziwić, że na ciągnących się po horyzont azjatyckich stepach są wciąż niezbadane kurhany lub, że amazońska dżungla skrywa jeszcze wiele tajemnic. I nawet pomimo tego, że zdajemy sobie sprawę, że przecież nie przebadano każdego skrawka Polski to musimy przyznać, że z radością dowiedzieliśmy się o odkryciu w lasach Zachodniego Pomorza całego, wydawałoby się zaginionego, średniowiecznego miasta.

Podobnie jak w przypadku większości z nominowanych odkryć również zlokalizowanie średniowiecznego miasta Sławoborze (niem. Stolzenberg) zawdzięczać można po części zbiegowi okoliczności, a po części intuicji i doświadczeniu badaczy. Gdy leśnicy z Nadleśnictwa Świdwin wskazywali archeologom z Fundacji Relicta kolejne potencjalne stanowisko nie spodziewali się chyba, że właśnie odkryto lokalizację zanikłego średniowiecznego miasta. Już w pierwszym etapie prac terenowych pozyskano ponad 350 zabytków metalowych o znacznej rozpiętości chronologicznej, a to dopiero skromny początek.

Pozostali nominowani:

Odkrycie drugiego systemu miar Machu Picchu

W głosowaniu, odkryciu z Machu Picchu wiele zabrakło do wygranej w swojej kategorii, jednak w redakcji „Archeologii Żywej” zdecydowanie uważamy, że zasługuje ono przynajmniej na honorowe wyróżnienie. Naprawdę rzadko mamy okazję informować naszych Czytelników, że nasi rodzimi naukowcy zmienili diametralnie stan wiedzy na temat jednego z najbardziej znanych zabytków na świecie. A tak stało się w 2020 roku i dokonała tego dr inż. arch. Anna Kubicka z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej!

Odkrycie drugiego systemu miar używanego w czasie rozplanowywania budynków w słynnym Machu Picchu nie jest efektem przypadku, a zasługą skrzętnych i metodycznych badań wykonywanych w ramach dysertacji doktorskiej. Zakładamy, że sporo w tym zasługi architektonicznego wykształcenia i musimy przyznać, że przydałoby się trochę tej metodycznej pracy i na naszym archeologicznym poletku.

HONOROWE WYRÓŻNIENIE „ODKRYWCY

2,5-tysiącletnia scytyjska uprząż z Cierpic

Choć poszukiwania tego dnia dobiegały już końca, coś jednak podkusiło Arkadiusza Kurija z Grupy Historyczno Eksploracyjnej WELES, by zostać jeszcze chwilę. No i miał rację!

Na cały odnaleziony depozyt składało się ponad 150 zdobionych fragmentów uprzęży końskiej z brązu. Odkryto je w Cierpicach pod Toruniem. Znalezisko ma ponad 2,5 tys. lat i jest pierwszym tego typu z obszaru całej Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego też otrzymało honorowe wyróżnienie miesięcznika Odkrywca”.

VII poszukiwania pola bitwy pod Grunwaldem

Pogoń za legendą – te badania są już praktycznie kultowe. I nawet pomimo skomplikowanej, tegorocznej sytuacji udało się je zorganizować kolejny raz, jednocześnie osiągając imponującą liczbę 70 uczestników z całego kraju. A każda kolejna edycja zbliża nas do coraz pełniejszego obrazu faktycznego przebiegu potyczki, w tym cały czas weryfikując faktyczny zasięg pola bitwy. Nie wspominając już o liczbie pozyskiwanych zabytków.

Za te, ale i chyba przede wszystkim właśnie za wytrwałość i umiejętność radzenia sobie z tegorocznymi przeciwnościami, honorowe wyróżnienie Zwiadowcy Historii otrzymują w tym roku właśnie VII poszukiwania pola bitwy pod Grunwaldem.


Archeologiczne Sensacje 2020 uważamy tym samym za zamknięte i żegnamy rok 2020, który z pewnością większość ludzkości będzie wspominać z całkowicie innych powodów niż archeologiczne odkrycia. Nic jednak nie poradzimy na to, że naszą główną pasją jest właśnie odkrywanie przeszłości. Pomimo naszych początkowych obaw, na brak interesujących odkryć nie mieliśmy nawet okazji ponarzekać, dowiadując się co tydzień o kolejnych wynikach badań.

Na koniec pozostaje nam tylko pogratulować nie tylko zwycięzcom, wyróżnionym i nominowanym, ale i podziękować wszystkim, którzy co roku niezależnie od tego czy praży słońce, leje deszcz czy sypie śnieg, w pocie czoła, na kolanach, kopiąc lub grzebiąc w ziemi, piasku i błocie, lub przetrząsając zakurzone i zapomniane archiwa, w kraju i za granicą poświęcają swój czas i życie na badanie przeszłości. Jednocześnie cały czas pamiętamy o tym, że bez chętnych by słuchać naszych interpretacji pradziejów i historii cały ten trud poszedłby całkowicie na marne. Dlatego bardzo dziękujemy za okazywane nam do tej pory wsparcie i liczymy, że wciąż będziecie z nami. Niezależnie od tego czy prenumerujecie lub czytacie „Archeologię Żywą”, „Odkrywcę”, „Zwiadowcę Historii”. Bo razem, zawsze możemy więcej!


css.php