Na zachód od Warszawy, na terenach tzw. Mazowieckiego Centrum Metalurgicznego, archeolodzy dokonali kluczowych ustaleń. W Zaborowie piece hutnicze pracowały już w IV–III wieku p.n.e., a więc znacznie wcześniej, niż dotąd przypuszczano. Za tą zmianą stoją precyzyjne analizy nasion, węgli drzewnych i gęsta siatka badań terenowych w projekcie Terra Ferrifera. Co dokładnie odkryto i dlaczego to ważne?
Mazowieckie Centrum Metalurgiczne to rozległy zespół stanowisk archeologicznych z okresu przedrzymskiego i rzymskiego. Obejmuje ponad 250 lokalizacji rozrzuconych na Równinie Łowicko-Błońskiej. W wielu z nich odkryto tysiące śladów po jednorazowych piecach kotlinkowych do wytopu żelaza oraz całe zaplecze produkcyjne: jamy zasobowe, paleniska, studnie, miejsca sortowania i prażenia rudy darniowej, a także wapienniki.
Szacuje się, że największa znana osada hutnicza w Milanówku-Falęcinie mogła pomieścić nawet około 15 tysięcy pieców! Całkowitą liczbę wytopów w obrębie centrum szacuje się na 120–150 tysięcy. To skala, która czyni z zachodniego Mazowsza jeden z największych ośrodków metalurgii w barbarzyńskiej Europie.
Najnowsze wyniki badań, które skupiły się na mikroregionie wokół Zaborowa, zostały niedawno opublikowane w rubryce „Project Gallery” brytyjskiego czasopisma Antiquity1CIEŚLIŃSKI A., BACZEWSKI M., CYWA K., MUELLER-BIENIEK A., WOŹNIAK M. 2025. The Mazovian Centre of Metallurgy: Landscape and Environmental Conditions of Mass Iron Production in Central Europe, „Antiquity”, 1–8, https://doi.org/10.15184/aqy.2025.10183. To tu zidentyfikowano co najmniej trzy osady związane z intensywną produkcją żelaza oraz cmentarzysko ciałopalne. Największa z osad, oznaczona jako Zaborów V/22, zajmowała około 12 hektarów. W wykopach odsłonięto skupiska pieców dymarskich i towarzyszących im obiektów gospodarczych, w tym wapiennik. Z warstw kulturowych pochodzi ceramika, kości zwierzęce i drobne wyroby metalowe. Materiały te układają się w dwie główne fazy zasiedlenia: starszą, łączoną z kręgiem kultury jastorfskiej (III wiek p.n.e.), i młodszą, związaną z kulturą przeworską (od II/I wieku p.n.e. po III wiek n.e.).


Jak badano: od satelit po mikroskop
Zespół z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego w Pruszkowie połączył klasyczne wykopaliska z nowoczesnymi metodami prospekcji. Zastosowano systemy informacji geograficznej do zestawienia danych o stanowiskach z danymi środowiskowymi. Wykorzystano zdjęcia lotnicze, prospekcję geomagnetyczną i rekonesans powierzchniowy, aby wyznaczyć zasięgi osad, strefy produkcyjne i koncentracje żużla. W Zaborowie przebadano także 500 m² na cmentarzysku i w obrębie największej osady produkcyjnej. Polecamy zresztą świetny cykl filmów dokumentalnych o badaniach!
Kluczowe okazały się analizy specjalistyczne. Archeobotanicy zebrali 46 próbek osadów z 34 obiektów bezpośrednio związanych z metalurgią, głównie z wypełnisk pieców. Węgle drzewne z 26 pieców poddano analizie antrakologicznej, rozpoznając gatunki drewna po cechach anatomicznych pod mikroskopem. Osobną procedurą było pozyskanie do datowania radiowęglowego ośmiu próbek nasion zachowanych w piecach. Daty skalibrowano z użyciem standardowych narzędzi i krzywych referencyjnych.
Krajobraz intensywnej produkcji
Efektem pośrednim przeprowadzonych analiz było ustalenie, że ślady upraw w Zaborowie stanowiły wyjątkową rzadkość. Na ten temat ukazał się nawet osobny artykuł na łamach innego czasopisma pt. „Journal of Archaeological Science: Reports”2MUELLER-BIENIEK A., CIEŚLIŃSKI A., DROGOSZ E., WOŹNIAK M. 2025. Plant macro-remains preserved in slag-pit furnaces from the Iron-Age settlement in the Mazovian Centre of Metallurgy, „Journal of Archaeological Science: Reports”, 67, 105385, https://doi.org/10.1016/j.jasrep.2025.105385. Zidentyfikowano pojedyncze ziarna prosa i jęczmienia oraz prawdopodobnie grochu, żyta i gryki. Dominują za to rośliny ruderalne, czyli typowe dla miejsc intensywnie użytkowanych przez człowieka i często rozkopywanych. W próbach licznie wystąpiły komosa i trawy z rodzaju Digitaria, a także rdest ptasi i inni przedstawiciele rodziny rdestowatych. Wśród drobnych nasion rozpoznano pokrzywę, sitowie, babkę większą, lebiodkę pospolitą i dziurawiec. Taki obraz dobrze pasuje do osady produkcyjnej, gdzie dominowały składowiska, place robocze i wielokrotnie przeorywany teren.
Jeszcze bardziej wymowne są wyniki analiz antrakologicznych. Wśród węgli drzewnych najczęściej rozpoznawano sosnę zwyczajną. W mniejszym odsetku pojawiają się brzoza, dąb, jesion i olsza. To wskazuje, że głównym paliwem był węgiel drzewny produkowany z drewna sosnowego, dostępnego lokalnie i pozwalającego na uzyskanie odpowiedniej temperatury (ponad 1000°C) do redukcji tlenków żelaza zawartych w rudzie darniowej.

Ile lat mają piece?
To jednak datowanie metodą radiowęglową zwęglonych nasion z wypełnisk pieców przyniosły najważniejsze wyniki. Część dat sytuuje aktywność hutniczą w Zaborowie bowiem już w IV wieku p.n.e., a kolejne w III wieku p.n.e. To przesuwa początek masowej produkcji żelaza na zachodnim Mazowszu co najmniej o stulecie wstecz względem dotychczasowego stanu naszej wiedzy. Kluczowe jest, że datowano właśnie nasiona, a więc materiał krótkowieczny, spalony w momencie pracy pieca. Dzięki temu można wiązać te daty bezpośrednio z procesem metalurgicznym, a nie tylko z ogólną fazą zasiedlenia osady.
Nowa chronologia pieców zgrywa się z obecnością materiałów kultury jastorfskiej w Zaborowie. W praktyce oznacza to, że impuls do uruchomienia wielkoskalowej produkcji żelaza przypada tu jeszcze na starszy okres przedrzymski, a nie dopiero na czasy, które w archeologii Mazowsza zwykliśmy kojarzyć z kulturą przeworską. To ważna korekta dla całego obrazu dziejów metalurgii w dorzeczu Wisły.
Co to zmienia?
Po pierwsze, wyniki z Zaborowa pokazują, że na obszarach na wschód od Odry dojrzałe, zorganizowane hutnictwo żelaza mogło funkcjonować wcześniej, niż dotąd przyjmowano. To każe na nowo przemyśleć kierunki i dynamikę transferu technologii w Europie Środkowej. Dotąd chętnie eksponowano czynniki napływowe z południa, wiązane z Celtami i kulturą lateńską. Nowe dane wskazują, że w przypadku zachodniego Mazowsza może nawet ważniejsi byli przybysze z północnego zachodu rozwijający lokalną produkcję, a następnie ich przejęcie i rozbudowa w ramach osadnictwa przeworskiego.
Po drugie, skala produkcji miała konsekwencje środowiskowe. Piece dymarskie konsumowały ogromne ilości węgla drzewnego, a więc drewna. Zespół badawczy planuje pogłębione analizy pyłkowe i kolejne serie badań botanicznych, aby odtworzyć wpływ produkcji żelaza na lokalne lasy i krajobraz.
Po trzecie, model mikroregionów osadniczych, wypracowany dla Zaborowa, można zastosować w innych częściach Mazowieckiego Centrum Metalurgicznego. Łączenie kartografii stanowisk, prospekcji geofizycznej i wykopalisk punktowych z analizami środowiskowymi pozwala uchwycić zarówno logistykę produkcji, jak i rytm osadniczy w czasie.
Zespół i kolejne kroki
Za badaniami stoją archeolodzy i specjaliści z kilku instytucji, w tym archeobotanicy i antrakolodzy, odpowiedzialni za rozpoznanie roślin i drewna w próbkach z pieców. W pracach uczestniczyli m.in. Adam Cieśliński (Wydział Archeologii UW), Marek Baczewski (doktorant UW), Aldona Mueller-Bieniek (Wydział Archeologii UW), Katarzyna Cywa (Instytut Botaniki im. W. Szafera PAN) oraz Marcin Woźniak (Dział Archeologii Mazowsza, MSHM w Pruszkowie). Taki skład pozwolił powiązać dane przestrzenne, materiały z wykopów i wyniki laboratoryjne w spójny obraz. Badania terenowe wspierała Gmina Leszno i Szkoła Podstawowa im. Powstańców 1863 roku w Zaborowie
Kolejny etap prac to rozszerzenie badań na dalsze stanowiska w obrębie badanego regionu, doprecyzowanie planu osady w Zaborowie i następne serie datowań.
Źródło: profil projektu Badania archeologiczne w Zaborowie (facebook.com), portal Archeowieści (archeowiesci.pl), Antiquity (cambridge.org)
Przypisy
- 1CIEŚLIŃSKI A., BACZEWSKI M., CYWA K., MUELLER-BIENIEK A., WOŹNIAK M. 2025. The Mazovian Centre of Metallurgy: Landscape and Environmental Conditions of Mass Iron Production in Central Europe, „Antiquity”, 1–8, https://doi.org/10.15184/aqy.2025.10183
- 2MUELLER-BIENIEK A., CIEŚLIŃSKI A., DROGOSZ E., WOŹNIAK M. 2025. Plant macro-remains preserved in slag-pit furnaces from the Iron-Age settlement in the Mazovian Centre of Metallurgy, „Journal of Archaeological Science: Reports”, 67, 105385, https://doi.org/10.1016/j.jasrep.2025.105385
Archeolog, doktor nauk inżynieryjno-technicznych, popularyzator. Pierwsza osoba, z którą powinno się kontaktować w sprawie patronatów i ewentualnej współpracy z „Archeologią Żywą”. Post-doc w Katedrze Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół kultury materialnej późnego średniowiecza i wykorzystania nowoczesnych technologii w archeologii. Pasjonat multimediów i gier komputerowych. Prowadzący cyklu cotygodniowych popularnonaukowych webinarów pt. „Kontekst”