W trakcie wykopalisk w Kazimierzy Wielkiej (woj. świętokrzyskie) natrafiono na bardzo nietypowy pochówek z pierwszych wieków naszej ery. W grobie, obok elementów uzbrojenia typowych dla wojowników tego okresu, jako urnę na prochy użyto situli – metalowego naczynia, najprawdopodobniej importowanego z terenów Imperium Rzymskiego. To jedno z zaledwie czterech takich odkryć na terenie współczesnej Polski!
Stanowisko w Kazimierzy Wielkiej jest ważnym miejscem na archeologicznej mapie regionu, z licznymi obiektami z różnych epok, od neolitu po wczesną epokę żelaza. Prace w tym miejscu rozpoczęto w wyniku nadzoru archeologicznego przed budową, nie spodziewając się znaczących odkryć. Ku zaskoczeniu badaczy teren, na którym wcześniej znajdowało się szkolne boisko, okazał się skrywać liczne ślady pradziejowych społeczności. W ciągu trzech sezonów wykopaliskowych, archeolodzy odkryli 160 obiektów archeologicznych, w tym liczne groby ciałopalne, szkieletowe (bardzo nietypowe dla tych czasów) oraz charakterystyczne czworoboczne obiekty rowkowe.
Tegoroczne badania są prowadzone przez zespół krakowskich archeologów kierowany przez Marcina M. Przybyłę z firmy PRYNCYPAT we współpracy z dr Joanną Zagórską-Telegą z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W ich trakcie najciekawsze okazało się birytualne cmentarzysko, które dostarczyło cennych informacji o dawnych zwyczajach pogrzebowych. Datowane jest ono na młodszy okres przedrzymski i wczesny okres wpływów rzymskich (od I wieku p.n.e. do II wieku n.e.). Wśród licznych odkryć na szczególną uwagę zasługują dwa wyjątkowe pochówki.
Wyjątkowe rzymskie naczynie i nietypowe pochówki
Jednym z najbardziej niezwykłych odkryć jest grób ciałopalny, w którym szczątki zmarłego zostały złożone w situli. Situla to rodzaj naczynia, często o kształcie wiadra, wykonanego ze stopów miedzi, które pełniło różnorodne funkcje, od codziennego użytku po cele rytualne. Ich produkcja miała miejsce na terenach Imperium Rzymskiego, dlatego znaleziska z obszaru dzisiejszej Polski są uznawane za importy i ekskluzywne przedmioty, dostępne jedynie dla nielicznych. Ten konkretny egzemplarz zaopatrzony jest w ozdobne atasze (mocowanie kabłąka) w kształcie delfinów. Dotychczas w Polsce odkryto jedynie siedem takich naczyń, z czego tylko cztery zostały wykorzystane jako urny. Obok situli w grobie znaleziono także typowe dla wojowników kultury przeworskiej elementy uzbrojenia, takie jak miecz, umbo (środkowe okucie tarczy) i dwa groty, silnie pogięte i zniszczone, co jest zgodne z tradycjami rytualnego niszczenia przedmiotów przed ich złożeniem do grobu. Ze względu na złożoność obiektu i brak pełnych danych chronologicznych, konieczne będą dalsze prace konserwatorskie i analizy, aby dokładniej określić czas pochówku.
Drugi niezwykły grób to pochówek szkieletowy młodej kobiety, datowany na początek młodszego okresu wpływów rzymskich, około schyłku II wieku n.e. Ciało zmarłej zostało złożone w pozycji podkurczonej na boku, z głową zwróconą na południe, co jest nietypowe dla tej kultury. Na wysokości piersi znaleziono podwójną kolię składającą się z paciorków szklanych, kamiennych i brązowych, wisiora opasanego oraz wisiorków wiaderkowatych – wykonanych z brązu i żelaza. Na wysokości mostka i nad głową kobiety odkryto dwie identyczne brązowe zapinki z podwiniętą nóżką, które przyporządkowano typologicznie do VI grupy według klasyfikacji Almgrena. Jest to jeden z najmłodszych obiektów odkrytych na cmentarzysku. To bogate wyposażenie grobu nie tylko mogło podkreślać status zmarłej, ale także świadczyć o złożoności rytuałów pogrzebowych w kulturze przeworskiej.
Odkrycia te są szczególnie interesujące z powodu mieszania się różnych wpływów kulturowych na tym terenie. Kazimierza Wielka była miejscem, gdzie krzyżowały się różne tradycje, w tym potencjalnie także wpływy celtyckie. Odkryte na stanowisku obiekty rowkowe typu kryspinowskiego, choć ich dokładne przeznaczenie pozostaje zagadką, są podobne do konstrukcji znanych z terenów zamieszkałych przez Celtów, co sugeruje, że obie społeczności mogły oddziaływać na siebie na tym obszarze.
Dodatkowym aspektem, który zasługuje na zwrócenie uwagi, jest nietypowa liczba pochówków szkieletowych, które są prawdziwą rzadkością na cmentarzyskach wiązanych z kulturą przeworską. W wielu przypadkach zaobserwowano także brak lub przemieszczenie kości górnej części ciała, co sugeruje, że praktykowano tu wtórne otwieranie grobów i manipulowanie szczątkami – zjawisko znane z innych kultur tego okresu.
Znaczenie odkryć
Praca archeologa wymaga niezwykłej cierpliwości i precyzji, co doskonale widać na przykładzie badań prowadzonych w Kazimierzy Wielkiej. Każdy etap eksploracji pochówków został dokładnie udokumentowany, a artefakty, takie jak situla, zostały odnalezione in situ (w miejscu złożenia), co pozwala na dokładne zrozumienie ich kontekstu. Zachowanie zawartości naczyń, zwłaszcza gdy mogą one pełnić rolę popielnic, jest kluczowe dla przeprowadzenia szczegółowych analiz, które dostarczą cennych informacji o dawnych praktykach pogrzebowych.
Najnowsze odkrycia dostarczają istotnych informacji o dawnych społecznościach zamieszkujących tereny dzisiejszej Kazimierzy Wielkiej, ich zwyczajach pogrzebowych oraz kontaktach handlowych z Imperium Rzymskim. Dalsze badania i konserwacja odkrytych artefaktów z pewnością przyczynią się do lepszego zrozumienia znaczenia tego miejsca w dziejach regionu.
Źródło: Instytut Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Biuro Prasowe Uniwersytetu Jagiellońskiego
Archeolog, doktor nauk inżynieryjno-technicznych, popularyzator. Pierwsza osoba, z którą powinno się kontaktować w sprawie patronatów i ewentualnej współpracy z „Archeologią Żywą”. Post-doc w Katedrze Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół kultury materialnej późnego średniowiecza i wykorzystania nowoczesnych technologii w archeologii. Pasjonat multimediów i gier komputerowych. Prowadzący cyklu cotygodniowych popularnonaukowych webinarów pt. „Kontekst”