, , , ,

W cieniu wulkanów. Polskie badaczki odsłaniają tajemnice Inków

|


Słowa kluczowe: , , , , , , , , , , , ,

Na zboczach andyjskich wulkanów Inkowie wznosili budowle, które były czymś więcej niż zwykłymi schronieniami. Tambos, wysokogórskie stacje postojowe, odgrywały kluczową rolę w pielgrzymkach ku świętym szczytom, gdzie składano ofiary bogom. Dzięki badaniom polskiego zespołu badawczego udało się lepiej zrozumieć funkcję tych miejsc oraz ich znaczenie w jednym z najbardziej tajemniczych rytuałów imperium – capacocha.

Badania prowadzą dr Dagmara Socha z Centrum Studiów Andyjskich Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Dominika Sieczkowska-Jacyna z Zakładu Geochronologii i Badań Izotopowych Środowiska Politechniki Śląskiej. Wyniki ich analiz, opublikowano niedawno na stronie internetowej prestiżowego czasopisma naukowego „Antiquity”1)SOCHA D., SIECZKOWSKA-JACYNA D. 2025. Inca human sacrifice and sacred pilgrimages: spatial analysis of sites on the Chachani and Pichu Pichu … Więcej. Projekt badawczy został zrealizowany we współpracy z Universidad Católica de Santa María w Arequipie, dyrekcją i zespołem Museo Santuarios Andinos oraz dr. Johanem Reinhardem, który wspierał prace.

Czym był rytuał capacocha?

Religia Inków była ściśle związana z kultem przodków, siłami przyrody oraz krajobrazem. Góry uważano za święte istoty – huacas – będące domami bóstw, które kontrolowały deszcz, urodzajność ziemi i zdrowie ludzi. Rytuał capacocha, jeden z najbardziej spektakularnych obrzędów religijnych imperium, polegał na składaniu w ofierze starannie wybranych dzieci i młodych dziewcząt, które miały stać się posłańcami między światem ludzi a bogami​.

Ofiary wybierano spośród arystokratycznych rodzin i przygotowywano przez długie miesiące. Następnie w uroczystej procesji wyruszały z Cuzco, by dotrzeć do świętych miejsc w różnych częściach imperium. Ostatnim etapem pielgrzymki było wejście na wysokogórskie sanktuaria, gdzie ofiary były ceremonialnie zabijane, często poprzez uderzenie w głowy lub ekspozycję na ekstremalne warunki atmosferyczne. Te rytuały miały zapewnić harmonijne relacje między Inkami a bogami, a także stabilność państwa​.

Tambos – stacje pielgrzymkowe na drodze do ofiary

W imperium Inków funkcjonowała rozbudowana sieć dróg zwana Qhapaq Ñan, obejmująca tysiące kilometrów ścieżek łączących wszystkie zakątki państwa. Wzdłuż szlaków rozmieszczano tambos – kompleksy budynków pełniące funkcje schronisk, magazynów i punktów kontrolnych. Niektóre z nich służyły jednak celom znacznie bardziej mistycznym – były ostatnim miejscem odpoczynku pielgrzymów przed wspinaczką na święte góry.

Dwa takie tambos odkryto na zboczach wulkanów Chachani i Pichu Pichu w Peru. Były to kluczowe przystanki przed ostatnim, najtrudniejszym etapem wspinaczki. Ich lokalizacja powyżej 5000 m n.p.m., starannie zaplanowany układ oraz obecność struktur ceremonialnych wskazują, że były czymś więcej niż zwykłymi schroniskami. To tutaj pielgrzymi przygotowywali się do ostatniego etapu podróży, a może nawet uczestniczyli w wstępnych rytuałach.

Jak wyglądały tambos na Chachani i Pichu Pichu?

Zespół badawczy, korzystając z nowoczesnych technologii fotogrametrii i skanowania 3D, przeanalizował układ przestrzenny dwóch stanowisk na stokach dwóch wulkanów. Wyniki pokazały, że te miejsca były starannie zaplanowane i podzielone na sekcje o różnych funkcjach.

Wulkan Chachani

  • Dolne tambo (0,1 ha) obejmowało 14 budynków zorganizowanych wokół dwóch dziedzińców (kancha), a także plac ceremonialny o powierzchni 250 m². Obecność owalnych struktur sugeruje, że mogły one pełnić funkcję spichlerzy. To miejsce służyło jako główny punkt postojowy dla pielgrzymów.
  • Górne tambo, położone 250 m wyżej, miało bardziej surową formę – składało się z jednej struktury przylegającej do ogromnej skały. To tutaj odbywały się prawdopodobnie rytuały przejścia dla uczestników capacocha. Znaleziono także ślady możliwego użycia wody w obrzędach, co wskazuje na rytuały związane z kultem deszczu i płodności​.

Wulkan Pichu Pichu

  • Dolne tambo zajmowało 0,15 ha i składało się z ośmiu budynków oraz centralnego placu o powierzchni 750 m², zorientowanego na dolinę i inne święte szczyty, jak Ubinas i Pacoorcco. W 1966 roku odkryto tam także koncentrację petroglifów, co może świadczyć o dodatkowych rytuałach prowadzonych w tym miejscu.
  • Górne tambo, położone 140 m wyżej, miało jedną budowlę podzieloną na trzy izby. W pobliżu znajdował się wielki kamień o kształcie przypominającym sylwetkę wulkanu Pichu Pichu, który mógł być świadomie wyrzeźbiony jako jego symboliczne odwzorowanie.
Górne tambo na wulkanie Chachani miało surową formę – składało się z jednej struktury przylegającej do ogromnej skały
Górne tambo na wulkanie Chachani miało surową formę – składało się z jednej struktury przylegającej do ogromnej skały (oprac. © D. Socha, D. Sieczkowska-Jacyna)

Podział przestrzenny i rola społeczna tambos

Analiza strukturalna tambos sugeruje, że obiekty te były hierarchicznie zorganizowane i dostosowane do podziału społecznego pielgrzymów. Większe, dolne obiekty mogły służyć jako miejsca odpoczynku i zgromadzeń dla dużych grup, w tym kapłanów, rodzin ofiar i zwykłych pielgrzymów. Ich rozmiary wskazują, że mogły pomieścić setki osób, choć nie jest pewne, czy rzeczywiście dochodziło do tak licznych zgromadzeń

Górne tambos miały bardziej ekskluzywny charakter i były przeznaczone dla węższego grona uczestników rytuału. Prawdopodobnie odbywały się tam ceremonie przygotowawcze przed samą ofiarą. Z uwagi na odkryte ślady związane z użyciem wody, możliwe, że prowadzono tam rytuały wróżbiarskie i związane z kultem płodności​.

Nowoczesne technologie w badaniach inkaskich pielgrzymek

Zastosowanie fotogrametrii i modelowania 3D umożliwiło dokładne odtworzenie architektury tambos oraz ich relacji ze świętym krajobrazem. Dzięki tym technologiom badacze mogli nie tylko określić funkcje poszczególnych struktur, ale także lepiej zrozumieć logikę przestrzenną inkaskich pielgrzymek. Przyszłe analizy chemiczne artefaktów mogą dostarczyć dodatkowych informacji o składzie społeczno-geograficznym pielgrzymów oraz chronologii użytkowania tambos.

Badaczki zaangażowane w analizę tambos od paru lat przybliżają nauce i społeczeństwu temat inkaskich ofiar. Dwa lata temu ten sam zespół zaprezentował hiperrealistyczną rekonstrukcję wyglądu przyżyciowego jednej z mumii – tzw. Damy z Ampato, wykonanej we współpracy ze znanym specjalistą w dziedzinie rekonstrukcji twarzy, Oscarem Nilssonem. Dzięki połączeniu badań antropologicznych i technologii 3D udało się przywrócić rysy młodej dziewczyny, złożonej w ofierze na wulkanie Ampato ponad 500 lat temu. Obecnie dr Dagmara Socha otrzymała grant OPUS NCN na kontynuacje prowadzonych badań.

– „W trakcie ostatniego sezon prac wykopaliskowych w listopadzie 2024, oprócz tradycyjnych wykopalisk korzystaliśmy także m.in. z georadaru, LiDARu i zobrazowań satelitarnych co pozwoliło nam na znaczące poszerzenie analizowanych danych oraz odkrycie nowych stanowisk, które będą badane w kolejnych sezonach” – zapowiada dr Dagmara Socha.

Rytuał capacocha był jednym z najważniejszych obrzędów w imperium Inków, a badania tambos na Chachani i Pichu Pichu pozwalają spojrzeć na niego z nowej perspektywy. Ukazują, jak precyzyjnie Inkowie organizowali swoje ceremonie i jak kluczową rolę odgrywał krajobraz w ich wierzeniach. Nowoczesne technologie pomagają ty samym archeologom odkrywać tajemnice przeszłości, której ślady wciąż kryją się na stokach andyjskich wulkanów.

Źródło: Antiquity


Więcej o rytuale capacocha i rekonstrukcji wyglądu przyżyciowego jednej z ofiar, odnalezionej na wulkanie Ampato dowiecie się dzięki spotkaniu zorganizowanemu w ramach cyklu KONTEKST z dr Dagmarą Sochą i Dominiką Sieczkowską-Jacyną

Przypisy

Przypisy
1 SOCHA D., SIECZKOWSKA-JACYNA D. 2025. Inca human sacrifice and sacred pilgrimages: spatial analysis of sites on the Chachani and Pichu Pichu volcanoes, „Antiquity”, s. 1–9, DOI: 10.15184/aqy.2024.229.
Radosław Biel
Redaktor naczelny AŻ | Oficjalna strona

Archeolog, doktor nauk inżynieryjno-technicznych, popularyzator. Pierwsza osoba, z którą powinno się kontaktować w sprawie patronatów i ewentualnej współpracy z „Archeologią Żywą”. Post-doc w Katedrze Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół kultury materialnej późnego średniowiecza i wykorzystania nowoczesnych technologii w archeologii. Pasjonat multimediów i gier komputerowych. Prowadzący cyklu cotygodniowych popularnonaukowych webinarów pt. „Kontekst

Dodaj komentarz

css.php