, , ,

Szachy sandomierskie – dlaczego są tak wyjątkowe?

|


Słowa kluczowe: , , , , , , , , ,

Szachy sandomierskie odkryte zostały w 1962 roku, podczas wykopalisk prowadzonych przez prof. Jerzego Gąssowskiego i dr Eligię Gąssowską z Polskiej Akademii Nauk, na Wzgórzu Św. Jakuba w Sandomierzu. Obecnie znajdują się w zbiorach Muzeum Okręgowego w tym mieście, gdzie można je podziwiać na specjalnej wystawie. Dlaczego są tak wyjątkowym zabytkiem?

Szachy sandomierskie stanowią na gruncie polskim fenomen, choć znanych jest tu w sumie ponad 50 okazów średniowiecznych figur szachowych poza nimi. Należą do wyjątkowej również w Europie, grupy bierek szachowych, które przetrwały setki lat w zwartym zespole.

Zestaw liczy 29 sztuk, zatem brakuje jedynie 3 pionków do kompletu, a ich kształty, co wzbudziło duże zaskoczenie, uformowano w stylu abstrakcyjnym muzułmańskim. 9 października 2022 roku minie 60 lat od momentu kiedy w ostatnim dniu badań, nieoczekiwanie odsłonięto grupę drobniutkich przedmiotów, których funkcji nie sposób było w pierwszych chwilach zrozumieć. Co po latach wiemy o tym tajemniczym znalezisku?

Co sądziliśmy do tej pory?

Zazwyczaj jako pierwsze rzucają się w oczy ich zadziwiająco niewielkie rozmiary. Wysokość bowiem nie przekracza 25 mm, a średnica podstawy 18 mm. Dwa przeciwstawne zestawy rozróżniano nie barwą, a wyrazistością ornamentu. Po jednej stronie szachownicy stały figury o głębokim i czytelnym rzeźbieniu, po drugiej – z płytkim i miejscami zanikającym. Pierwotnie badacze uznali za najbardziej prawdopodobne miejscowe pochodzenie figur.

Surowcem szachów sandomierskich miało być poroże, a odkrycie w domostwie zinterpretowanym wtedy jako uboga półziemianka, utwierdzało to przekonanie. Podjęta ponownie w ostatnich latach seria badań weryfikacyjnych i porównawczych, zarówno formy jak i cech produkcyjnych tych figur, przyniosła zaskakujące rezultaty.

Co wiemy nowego?

Już na etapie analizy surowca przeprowadzonej przez prof. Daniela Makowieckiego okazało się, że jest to materiał kościany (a nie poroże) pochodzący od dużych rozmiarów zwierzęcia niespotykanego w średniowieczu na terenie Polski. Z kolei analiza mikroskopowa, wykonana przez autorkę tego tekstu w ramach doktoratu, pozwoliła na poznanie całego procesu wytwarzania poszczególnych egzemplarzy. Wykonane są w klasycznej manierze abstrakcyjnej muzułmańskiej. Nie jest to jednak niczym nadzwyczajnym, ponieważ w owym czasie w całej Europie ta konwencja produkcji szachów zdecydowanie przeważała. Ważne jest natomiast, skąd czerpano wzorce do pomysłu sporządzenia całej serii takich bierek.

Można dziś powiedzieć z dużym prawdopodobieństwem, że analogiczne cechy produkcyjne spotyka się w warsztatach włoskich, szczególnie w okolicach Rzymu i Lombardii. Identycznie formowane figury znane są z zamku Lagopesole, podobne w Venafro czy Albano, a wiele charakterystycznych motywów, konsekwentnie zastosowanych w bierkach sandomierskich, było pewnego rodzaju znakiem firmowym italskich mistrzów. Precyzja, z jaką stworzono szachy sandomierskie pozwoliła wskazać przynajmniej trzech wyspecjalizowanych rzemieślników pracujących nad tym zespołem.

Zazwyczaj jako pierwsze rzucają się w oczy ich zadziwiająco niewielkie rozmiary
Zazwyczaj jako pierwsze rzucają się w oczy ich zadziwiająco niewielkie rozmiary (fot. ze zbiorów Muzeum Zamkowego w Sandomierzu)

Ofiary najazdu tatarskiego?

Wnioski te spowodowały, że konieczne stało się ponowne przyjrzenie się miejscu odkrycia figur. Archeolodzy wrócili na sandomierskie Wzgórze św. Jakuba w latach 2014-2015. Badaniami kierowali: dr hab. Marek Florek oraz autorka niniejszego artykułu, a prowadziły je trzy instytucje: Instytut Archeologii UMCS w Lublinie, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu oraz, w pierwszym sezonie badań Muzeum Okręgowe w Sandomierzu.

Podjęte badania zrewidowały dotychczasowe ustalenia.

Podjęte badania zrewidowały dotychczasowe ustalenia. Odkryto bowiem obszerne domostwo łączące się z regularnym wkopem, będącym pozostałością wykopu z 1962 roku. Tym samym uchwycono dalszą, nierozpoznaną wcześniej, część tzw. „chaty z szachami”. Znalezisko figur sandomierskich, w takim kontekście zyskuje nowe światło, gdyż „chata”, w której je znaleziono nie była niewielką, ubogą półziemianką. Zważywszy na jej całkowite rozmiary oraz rangę odkrytych tu zabytków, można ją określić mianem okazałego budynku, może wręcz dworu.

Na podstawie dat C14 uzyskanych ze spalonych belek fundamentowych dworu wiemy, że kres obiektu musiał nastąpić nie później niż na początku 2. poł. XIII w. podczas pożaru. Potwierdza to sugerowany wielokrotnie w literaturze koniec osadnictwa w tej partii wzgórza, związany z najazdem tatarskim na przełomie 1259 i 1260 r. Wymordowano wtedy okolicznych mieszkańców, nie oszczędzając również dominikanów z tutejszego klasztoru św. Jakuba. Kto zatem mógł zamieszkiwać „dom z szachami”?

Dwie Wieże Sandomierz
Analogiczne cechy produkcyjne spotyka się w warsztatach włoskich (fot. ze zbiorów Muzeum Zamkowego w Sandomierzu)

Własność dominikanów czy włoskich architektów?

Na terenie Sandomierza, dokonywało się w pierwszej połowie XIII w. wiele zmian, które były pochodną szerszej metamorfozy obejmującej ówczesną Europę. Szczególną uwagę zwraca kościół Św. Jakuba oraz dominikanie, którzy przybyli z Włoch w 1226 roku i przejęli pod swoją opiekę tę świątynię.

Bardzo ważny wkład we wczesny etap rozwoju wspólnot dominikańskich wnieśli polscy intelektualiści z biskupem krakowskim Iwonem Odrowążem, a za jednego z pierwszych wyświęconych dominikanów uznaje się św. Jacka Odrowąża, co mogło mieć miejsce w Bolonii, skąd wraz z towarzyszami skierowany został do tworzenia misji formowania zakonu w Polsce. Konwent sandomierski był drugim, po krakowskim, zgromadzeniem w naszym kraju. Na miejscu starego kamiennego kościoła bracia wznieśli z czasem ceglany pod tym samym wezwaniem, który pod względem zastosowanej dekoracji, jest przykładem północnowłoskich analogii architektonicznych, ze wskazaniem na bezpośredni udział w jego budowie lombardzkich warsztatów rzemieślniczych.

Biorąc pod uwagę fakt, że „domostwo z szachami” zlokalizowane było w bezpośredniej bliskości owego kościoła, można wnioskować, że obiekt ten stanowił siedzibę pierwszych dominikanów. Jeśli tak się stało, to szachy sandomierskie, mogły tu przybyć wraz z nimi lub architektami jakubowej świątyni prosto z Włoch. Dominikanie znani byli z używania w swych kazaniach metafor figur szachowych – być może drobne bierki sandomierskie były swoistymi pomocami dydaktycznymi i świadkami nowej ery Wzgórza Staromiejskiego w Sandomierzu.


Jest to cały artykuł „60-lecie odkrycia szachów sandomierskich” opublikowany w numerze Archeologia Żywa 2 (84) 2022. Zachęcamy do wsparcia jedynego w Polsce popularnonaukowego czasopisma o archeologii i zakupu całego numeru!

Doktor archeologii | Oficjalna strona

Archeolog, kierownik Rezerwatu Archeologiczne Genius loci na poznańskim Ostrowie Tumskim (dział Muzeum Archeologicznego w Poznaniu). Autorka wielu ekspozycji muzealnych, katalogów i badań archeologicznych oraz publikacji z dziedziny muzealnictwa, archeologicznych aspektów gier i zabaw w średniowieczu, szczególne problematyki szachów sandomierskich, którym poświęciła pracę doktorską.

CZY TEŻ W DZIECIŃSTWIE CHCIAŁEŚ BYĆ ARCHEOLOGIEM?

My od zawsze! Cześć, ARCHEOLOGIA ŻYWA to mały zespół osób kochających odkrywanie i pisanie o przeszłości. Czujemy jednak, że wciąż zna ją zbyt mało osób. Pytanie, czy chcesz nam pomóc w promocji naszej historii?

Dodaj komentarz

css.php