Polacy, Czesi, Holendrzy, Finowie, Kirgizi i Ukraińcy. To nie początek dowcipu, a skład zespołu badawczego, który przewinął się w czeskich Libkovicach. W ramach polskiej ekipy pracuje nasza Redakcja, wraz z badaczami z Zakładu Antropologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Po 5. sezonach badań powoli zbliżamy się do końca.
Libkovice położone są w północno-zachodnich Czechach, w powiecie Most. Dlaczego znaleźliśmy się tam? Czy to z tego powodu, że w Polsce odkryto już wszystko? Oczywiście, że nie! Poproszeni jednak zostaliśmy o pomoc przez Ústav archeologické památkové péče severozápadních Čech w Moście i nie bylibyśmy nigdy w stanie odmówić naszym serdecznym kamratom. Szczególnie gdy oferują nam możliwość pracy na takim stanowisku.
Spis treści
Libkovice są bowiem miejscem unikatowym na skalę światową! Po pierwsze, znamy nie tylko datę powstania średniowiecznej wioski, ale i również dokładny moment jej opuszczenia. Po drugie, pozostałości wielowiekowego funkcjonowania są całkowicie niezakłócone przez inne czynniki. Po trzecie, pozostałości osadnictwa na terenie wsi sięgają o wiele głębiej niż średniowiecze, przynajmniej aż do neolitu. Mamy więc niepowtarzalną okazję być częścią badań świetnie zachowanego miejsca, zasiedlonego prawie nieprzerwanie od neolitu, aż po wiek XXI! A cała sprawa ma związek z odkrywkową kopalnią węgla brunatnego.
Libkovice – średniowieczna wieś na skraju kopalni
Pierwsza pisemna wzmianka na temat opisywanej wioski pochodzi z XII w. Pojawia się ona w liście księcia Bedřicha. Od XIII w. wielokrotnie występuje w różnych dokumentach. Najważniejsze jednak, że w 1240 r. wieś staje się własnością cysterskiego klasztoru w pobliskim Oseku i pozostaje nią do połowy XIX wieku 1)Wtrącić można, że sam klasztor jest niesamowitym obiektem, niestety przez najbliższe lata będzie niedostępny z powodu gruntownego remontu.
Najprawdopodobniej pod koniec XIII wieku powstaje pierwszy kamienny kościół p.w. św. Mikołaja. Przez wieki, miejsce to nie wyróżniało się niczym spośród innych okolicznych wiosek. Niektóre z badanych we wcześniejszych latach XVIII w. budynków stały dokładnie w tym miejscu co ich średniowieczni poprzednicy. Typowy układ z jedną główną drogą, dwoma rzędami zagród po jej obu stronach i leniwie snującym się przez jej centrum strumieniem, w większości pozostawał niezmieniony, aż do początku XIX w. Wtedy też stary kościół został zburzony i zastąpiony przez świątynię p.w. św. Michała Archanioła. Poważne zmiany dopiero jednak nadchodziły. Jeszcze przed połową XX w. wieś przeżyła gwałtowny rozwój związany z industrializacją regionu, w tym głównie wydobyciem węgla. Spowodowało to, że w ciągu 100 lat liczba mieszkańców wzrosła siedmiokrotnie, z 321 do 2314 osób.
Niestety górnictwo, które było głównym czynnikiem rozwoju Libkovic, ostatecznie stało się ich zgubą. W 1989 r., miesiąc po aksamitnej rewolucji, wydano nakaz by zburzyć wioskę w nadchodzących latach i uwolnić kolejny obszar pod ciągle powiększającą się, pobliską kopalnię odkrywkową. Pomimo protestów mieszkańców i ekologicznych aktywistów w 1993 r., doszło do rozbiórki zabudowań. Najdłużej ostał się kościół jednak i on w 2002 również został zburzony. I tutaj my wchodzimy na arenę dziejów…
Międzynarodowo na ratunek przeszłości
Niedawno minęło dwadzieścia lat od decyzji skazującej Libkovice na zagładę. Niezależnie od tego jaką postawę przyjmie się wobec przemysłu górniczego, należy pochwalić właściciela wspominanej kopalni za odpowiednio podejmowane działania. Severočeské doly a.s. nie tylko zajmują się rekultywacją wyeksploatowanych terenów. Co najważniejsze dla nas – z odpowiednim wyprzedzeniem organizują badania ratownicze mające na celu dokumentację stanowisk archeologicznych znajdujących się na ich terenie. W tym właśnie m.in. Libkovic.
Jak wspomniałem na początku nie jesteśmy jedynym zespołem pracującym na terenie zburzonej wioski. Prócz pracowników UAPP z Mostu, jest z nami Západočeská univerzita z Pilzna. Ci ostatni przywieźli do Libkovic nie tylko swoich, ale i studentów z zagranicy – Holandii, Finlandii i Kirgistanu. Jako, że my ściśle współpracujemy z Zakładem Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu powierzonym nam obszarem badań jest przykościelny cmentarz użytkowany zarówno w średniowieczu, jak i w okresie nowożytnym. I tak jak to zwykle bywa na cmentarzach użytkowanych przez wieleset lat, tak sytuacja, delikatnie ujmując jest co najmniej skomplikowana.
Dwa kościoły, dwa cmentarze
Średniowieczny kościół św. Mikołaja został zbudowany w stylu gotyckim. Znajdował się w centrum Libkovic i zorientowany był wzdłuż osi W-E. Otaczał go kamienny mur cmentarny. Znajdował się on w różnej odległości od świątyni – od 7 do 16 metrów. Po zburzeniu starego, nowy kościół św. Michała powstał w tym samym miejscu, jednak jego oś została przesunięta i zorientowano go po osi NW-SE. Wraz z nim powstał nowy mur cmentarny przebiegający od 5 do 9 metrów od świątyni. Obszar dla ewentualnych pochówków został więc mocno zawężony. Użytkowano bowiem w tym czasie już kolejny cmentarz znajdujący się w innej części wioski.
Nasi czescy koledzy oszacowali, że na cmentarzu w sumie może znajdować się 3000 pochowanych osób. Po pierwszym miesiącu prac wiemy już, że to bardzo prawdopodobna liczba. O ile odnajdywane kości są przeważnie w dobrym stanie, to stan samych szkieletów bywa przeróżny. Wieki funkcjonowania tego jednego cmentarza spowodowały, że wiele pochówków wkopywanych było w starsze. Nie raz, czy dwa, paręnaście dobrych minut spędzaliśmy wraz z antropologami zastanawiając się, jak to możliwe, że w tym układzie widoczne są właśnie te kończyny. Albo co stało się z resztą szkieletu, z którego odnajdujemy wyłącznie kończyny dolne.
Wśród pochówków wyraźnie widoczne są dwa horyzonty czasowe – średniowieczny i nowożytny. Te pierwsze zorientowane są wzdłuż osi W-E. Z ich zasypisk wydobywamy fragmenty ceramiki z XIII i XIV w. Z kolei wraz ze szkieletami odnajdujemy tak charakterystyczną dla słowiańszczyzny biżuterię, jak np. zausznice. Dopiero w 2022 roku natrafiliśmy na pierwsze monety. Pochówki z horyzontu nowożytnego najczęściej niszczą zarówno te średniowieczne, jak i młodsze – również nowożytne. Zorientowane są wzdłuż osi N-S, a odkrywane przy nich przedmioty datowane są na szeroki okres od XVI do XIX wieku.
Wyjątkowymi obiektami kilka ossuariów, które powstały w trakcie budowy nowego kościoła. Wszystkie szczątki ludzkie, na które natrafiono podczas kopania fundamentów zostały umieszczone w jednej z tych jam. Dodatkowo, bezpośrednio na jednej z nich – największej – powstał nowy mur cmentarny. W przypadku tego typu pochówków określenie liczby osób opiera się głównie na liczbie ekshumowanych czaszek. Ostatecznie w obiekcie tym, mierzącym 2 x 1,8 x 0,5 m, odnaleźliśmy ok. 150 całych czaszek i paręset dodatkowych fragmentów tych, które uległy zniszczeniu!
Odkrycie lihtopedionu – kamiennego dziecka
Prace toczące się od 2019 roku, z dłuższymi lub krótszymi przerwami, już teraz dostarczyły niesamowitych informacji na temat funkcjonowania cmentarza, wsi oraz jej mieszkańców – ich płci, wieku i kondycji biologicznej. Jednym z najbardziej niesamowitych odkryć było do tej pory natrafienie na tzw. „kamienne dziecko”. Mając do czynienia ze szkieletem, na którym rozłożyły się już tkanki miękkie, musimy brać pod uwagę utratę wielu wartościowych informacji. Niekiedy jednak na skutek zalegania w glebie i procesów fosylizacji, czyli przejścia materii organicznej w skamielinę, dochodzi do zachowania niektórych z nich. W ten sposób właśnie dochodzi do niezwykle rzadkiego i wyjątkowego zjawiska, które określamy greckim terminem lithopedion (gr. lithos – kamień, paidion – dziecko).
W XVIII-wiecznym horyzoncie cmentarza natrafiliśmy na szkielet dojrzałej kobiety z kamiennym obiektem w lewym dole biodrowym. Obiekt ten był jajowatą, szorstką strukturą przypominającą cystę, o długości 54 mm, maksymalnej średnicy 35 mm i grubości skorupy 0,2–0,7 mm. Wewnątrz obiektu znajdowały się drobne kości płodu (kości długie, tj. kość udowa i dwie kości piszczelowe, dwie łopatki, trzy żebra, kręgi i inne drobne fragmenty kości). Metody stosowane do analizy morfologii zewnętrznej i wewnętrznej powierzchni torbieli oraz jej wnętrza obejmowały: zdjęcie rentgenowskie, tomografię komputerową, SEM, barwienie histologiczne i EDS. Analiza EDS wykazała obecność przede wszystkim tlenu, wapnia i fosforu w próbkach kości oraz tlenu i krzemu w muszlach kamiennych.
Na podstawie długości trzonów kości udowej (20,2 mm) i kości piszczelowej (16 mm) wiek płodu określono na 15–18 tydzień ciąży. Przeprowadzono diagnostykę różnicową, uwzględniając trzy najbardziej prawdopodobne przypadki: potworniaka płodu (FT), płodu-in-fetu (FIF) i lithopedionu. Możliwość wystąpienia potworniaka płodowego odrzucono ze względu na obecność anatomicznie prawidłowego kręgosłupa, kości długich i proporcje znaleziska. Choć niska zawartość wapnia w muszli (2,3% masy atomowej), brak kości czaszki i lepiej rozwinięte kończyny dolne wskazują raczej na fetus in-fetu niż na lithopedion, to wyniki analiz nie pozwalają jednoznacznie zidentyfikować obiektu jako jedna z tych kategorii. Okazuje się, że w materiale wykopaliskowym ze znanych stanowisk na całym świecie nie ma wystarczającej liczby takich przypadków, z którymi można by dokonać porównania. Przypadek z Libkovic jest dopiero drugim w historii potwierdzonym archeologicznie!
Zainteresowanych tematem patologii ciąży odsyłam do archiwalnego numeru „Archeologii Żywej” i artykułu autorstwa Agaty Bisieckiej i Łukasza Pawelca [AŻ 79 1/2021]2)BISIECKA A., PAWELEC Ł. 2021. Złośliwy bliźniak, homunculus i kamienne dziecko. Niezwykłe patologie ciąży, „Archeologia Żywa”, 1 (79), s. … Więcej. Szczegółowy artykuł na temat przypadku z Libkovic znajdziecie z kolei w anglojęzycznym czasopiśmie naukowym „PLOS ONE“3)KWIATKOWSKA B., BISIECKA A., PAWELEC Ł., WITEK A., WITAN J., NOWAKOWSKI D., KONCZEWSKI P., BIEL R., KRÓL K., … LIPOWICZ A. 2021. Differential … Więcej.
Jestem przekonany, że gdyby nie możliwość ścisłej współpracy między archeologami a antropologami, to nie tylko to konkretne odkrycie, ale całe badania w Libkovicach nie byłyby możliwe. Na szczęście, nie tylko dla szacunku wobec przeszłych mieszkańców Libkovic, ale i ogólnie pojmowanego dziedzictwa kulturowego, dla chcących wszystko jest do zrobienia!
Przypisy
1 | Wtrącić można, że sam klasztor jest niesamowitym obiektem, niestety przez najbliższe lata będzie niedostępny z powodu gruntownego remontu |
---|---|
2 | BISIECKA A., PAWELEC Ł. 2021. Złośliwy bliźniak, homunculus i kamienne dziecko. Niezwykłe patologie ciąży, „Archeologia Żywa”, 1 (79), s. 30–35 |
3 | KWIATKOWSKA B., BISIECKA A., PAWELEC Ł., WITEK A., WITAN J., NOWAKOWSKI D., KONCZEWSKI P., BIEL R., KRÓL K., … LIPOWICZ A. 2021. Differential diagnosis of a calcified cyst found in an 18th century female burial site at St. Nicholas Church cemetery (Libkovice, Czechia), „PLOS ONE” 16 (7), s. e0254173, DOI: https://doi.org/10.1371/journal.pone.0254173. |
Archeolog, doktor nauk inżynieryjno-technicznych, popularyzator. Pierwsza osoba, z którą powinno się kontaktować w sprawie patronatów i ewentualnej współpracy z „Archeologią Żywą”. Post-doc w Katedrze Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół kultury materialnej późnego średniowiecza i wykorzystania nowoczesnych technologii w archeologii. Pasjonat multimediów i gier komputerowych. Prowadzący cyklu cotygodniowych popularnonaukowych webinarów pt. „Kontekst”