Rzadko spotykany enkolpion, czyli relikwiarz w kształcie krzyża, odnaleźli archeolodzy w trakcie prac w Woźnikach (Śląskie). Badania reliktów siedziby rycerskiej, wstępnie datowanej na XIV-XV w., prowadzą naukowcy m.in. z Uniwersytetu Łódzkiego.
Jak powiedział PAP kierujący pracami dr hab. Piotr Strzyż, prof. UŁ, sezon 2023 był pierwszym w pełni systematycznym badaniem reliktów kopca – siedziby rycerskiej.
Archeolodzy odnaleźli m.in. naczynia gliniane i przedmioty żelazne, stanowiące wyposażenie dworu – były wśród nich okucia drzwi, kłódka, klucz, gwoździe, haki, skoble czy zgrzebło. Militarną funkcję obiektu potwierdziły takie zabytki, jak trzy żelazne strzemiona, część podkowy, kilka grotów bełtów kuszy czy fragmenty kordu. Odkryto również kilka srebrnych monet oraz elementy garnituru pasa.
Rzadko spotykanym znaleziskiem, na jakie natrafili badacze, jest wykonany ze stopu miedzi enkolpion, czyli relikwiarz w kształcie krzyża. Jak zaznaczył prof. Strzyż, z uwagi na zły stan zachowania zabytek ten został oddany do konserwacji do Wrocławia. Enkolpion (z greckiego: en – na, kolpos – pierś) był noszony przez chrześcijan na piersiach; w jego wnętrzu znajdowały się relikwie lub cytaty z Pisma Świętego.
Archeolodzy odsłonili pozostałości dolnej kondygnacji drewnianego budynku, z reliktami pieca kopułowego, który stał niegdyś w jego narożu. Piec najprawdopodobniej ogrzewał wnętrze – powstałej w końcu XIII stulecia – siedziby książęcej, a późnej – od 2 poł. XIV w. – służącej prywatnemu rycerzowi.
Prace wykopaliskowe poprzedziły badania geofizyczne, przeprowadzone wiosną br. Wykazały one – jak opisali naukowcy na stronach UŁ – „wyraźną anomalię, która mogła wskazywać ślad po dawnej zabudowie mieszkalnej grodu lub innych obiektach gospodarczych“. W ten sposób udało się wytypować miejsce badań archeologicznych.
Gród w Woźnikach, którego początki można datować wstępnie na schyłek XIII w., spłonął najprawdopodobniej ok. 1 poł. XV w.
Miejsce to zaczęto badać już w połowie XIX w. – postanowiono wówczas poszerzyć cmentarz przy drewnianym kościółku pw. świętych Walentego, Bartłomieja i Stanisława. A ponieważ wybrany teren znajdował się około metra poniżej i wymagał niwelacji, potrzebną do jej wykonania ziemię zdecydowano się wziąć z położonego obok na łące farskiej kopca ziemnego, który miejscowi zwali Górką lub Góreczką – opisują Radosław Zdaniewicz z UŁ i współpracujący z Muzeum w Bytomiu Wojciech Kawka, w artykule, który ma się wkrótce ukazać w piśmie „Folia Archaeologica“.
W kopcu zaczęto odnajdywać przypadkowo różne zabytki. Pierwsze poważniejsze badania w tym miejscu przeprowadzili w 1957 r. pracownicy Działu Archeologii Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. „Niestety, pomimo potwierdzenia zabytkowego charakteru grodziska w wyniku badań, stanowisko było nadal niszczone przez działalność rolniczą“ – zwracają uwagę autorzy artykułu.
Tegoroczne badania archeologiczne przeprowadzili studenci archeologii UŁ pod kierunkiem dr. hab. Piotra Strzyża, Radosława Zdaniewicza oraz dr Kaliny Skóry z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Łodzi, przy współudziale dr. hab. Grzegorza Żabińskiego z Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie, dr. Olgierda Ławrynowicza z Instytutu Archeologii UŁ oraz Wojciecha Kawki z Bytomia.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Dziennikarka Polskiej Agencji Prasowej