, , , , ,

Zaginione kultury Gobi i Ałtaju

|


Słowa kluczowe: , , , , , , , , , , , ,

Prowadzone już od połowy XIX wieku intensywne badania archeologiczne w poszczególnych regionach świata dały nam wgląd w historię społeczności, które je zamieszkiwały. Jednakże pomimo niewątpliwych osiągnięć całych pokoleń archeologów, nasza wiedza o ludach i kulturach/cywilizacjach, które rozwijały się w najbardziej odległych i trudno dostępnych zakątkach naszego globu jest częstokroć bardzo ograniczona.

Jednym z takich dalekich i wydawałoby się zapomnianych zakątków jest właśnie, położony w południowej Mongolii, masyw Ałtaju Gobijskiego i przyległa do niego północna część Pustyni Gobi – region, gdzie aktualnie badania prowadzi Ekspedycja Archeologiczna Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ekspedycja archeologiczna Uniwersytetu Wrocławskiego w Tsakhiurtyn Hondi (Flint Valley)
Ekspedycja archeologiczna Uniwersytetu Wrocławskiego w Tsakhiurtyn Hondi (Flint Valley)

Zapomniany świat

Jest to obszar o słabo rozbudowanej infrastrukturze drogowej. Ta zasadniczo ogranicza się do liczącej sobie ponad 1000 km długości szosy prowadzącej z Ułan Bator przez Wielki Step w kierunku Ałtaju i Pustyni Gobi, a dalej w stronę granicy chińskiej. Poważne wyzwanie dla przebywających tu ludzi oraz sprzętu stanowią panujące uwarunkowania klimatyczno-pogodowe. Wystarczy wspomnieć porywiste wiatry oraz dokuczliwe upały, które w krótkim okresie letnim sięgają 40°C, a także niskie temperatury, wahające się od –10 do –35oC w okresie jesienno-zimowym.

Badania w tym trudno dostępnym terenie wymagają nie tylko wielogodzinnego pobytu poza klimatyzowanym pomieszczeniem, ale również długich pieszych marszów lub jazdy konnej do odległych stanowisk archeologicznych. Na większości tego obszaru o obecności ludzi świadczą jedynie słupy linii przesyłowej wysokiego napięcia i gdzieniegdzie zauważalne na horyzoncie jurty koczowników oraz liczące tysiące sztuk stada koni, wielbłądów (baktrianów) i owiec. Z tego powodu polscy i mongolscy członkowie ekspedycji częstokroć korzystali z gościny w jurtach, a za pożywienie służyła im konina i baranina, ewentualnie mięso wielbłąda, zapijane kobylim lub wielbłądzim mlekiem.

Jednakże właśnie na tym terenie występu-ją pozostałości archeologiczne, świadczące o długiej i burzliwej historii tej części Azji. Znajdujemy tu narzędzia kamienne, będące wytworem myśliwych i zbieraczy paleolitu oraz wczesnych rolników neolitu. W całym regionie można też dostrzec kamienno-ziemne kurhany, niekiedy w skupiskach liczących od kilku do kilkunastu konstrukcji. Ich wnętrza kryją pochówki wodzów tych ludów stepowych, które pewnego dnia wywędrowały ze swojej kolebki na Wielkim Stepie na południe i zachód, sukcesywnie pojawiając się na kartach historii jako Scytowie, Hunowie, Awarowie, Xiongnu, Sarmaci i Mongołowie. Jednakże, wbrew powszechnie panującej opinii, odnajdujemy tu również ruiny potężnych fortów i dużych kamiennych miast z monumentalnymi budowlami świątynnymi różnych wyznań. Ich mieszkańcy, przedstawiciele różnych ludów i religii, przez całe wieki uczestniczyli w nie-zwykle lukratywnej, dalekosiężnej wymianie handlowej, sięgającej od Syberii po południową Azję, Bliski Wschód i Europę.

Archeolodzy w Tsakhiurtyn Hond

Centralna Mongolia, luty 2022 r. Nie wszędzie można dojechać samochodem terenowym
Centralna Mongolia, luty 2022 r. Nie wszędzie można dojechać samochodem terenowym

Prowadzone w tym regionie badania ekspedycji archeologicznej Uniwersytetu Wrocławskiego dotyczą rozwoju społeczności pradziejowych w południowo-środkowej Mongolii i zagadnienia ich adaptacji do zmieniających się uwarunkowań środowiskowych. Zakres chronologiczny obejmuje okres od paleolitu po czasy historyczne. Przy czym prace badawcze koncentrują się na obszarze sumu (powiatu) Bulgan, w obrębie rozległego areału wokół miejsca określanego mianem Tsakhiurtyn Hondi, znanego też jako Flint Valley, a będącej doliną z jednym z największych skupisk stanowisk paleolitycznych Azji.

Ślady bytności człowieka sięgają tu dolnego paleolitu. To właśnie tutaj, w Tsakhiurtyn Hondi, społeczności myśliwych i zbieraczy plejstocenu oraz wczesnego holocenu zaopatrywały się w surowiec niezbędny do produkcji narzędzi. Badania na tym terenie zainicjowała Rosyjsko-Mongolsko-Amerykańska Ekspedycja Archeologiczna, która w roku 1995 przeprowadziła wykopaliska na 5 stanowiskach. Natomiast znajdujący się wokół rozległy i urozmaicony krajobrazowo region do niedawna pozostał zasadniczo nierozpoznany.

W trakcie dotychczas prowadzonych prac archeologicznych, tak w samym Tsakhiurtyn Hondi, jak i znajdującym się wokół regionie, polscy i mongolscy badacze zarejestrowali ponad sześćdziesiąt stanowisk związanych z różnymi okresami pradziejowymi tej części Azji. W większości koncentrują się one wokół linii brzegowej czterech jezior, istniejących tu w okresie plejstocenu i we wczesnym holocenie. Znaczną koncentrację stanowisk archeologicznych stwierdzamy też w głębokich dolinach przedgórza Ałtaju Gobijskiego.

Stanowisko archeologiczne z materiałami paleolitu środkowego na obrzeżu jeziora Talingaryn Shal
Stanowisko archeologiczne z materiałami paleolitu środkowego na obrzeżu jeziora Talingaryn Shal

Łowcy i zbieracze znad brzegów jezior

W przypadku stanowisk zarejestrowanych przy linii brzegowej dawnych jezior stwierdzono, że są to pozostałości obozowisk. Na powierzchni odnotowuje się dużą ilość artefaktów, głównie narzędzi kamiennych, półproduktów i odpadów z ich produkcji. Zarejestrowano też skupiska, wydobywanego w niedalekich górach jaspisu, który z uwagi na swoje właściwości, był niezwykle ceniony jako surowiec do wytwarzania narzędzi.

Lokalizacja obozowisk wynikała naturalnie z łatwego dostępu do wody i możliwości obserwowania oraz polowania na zwierzęta zmierzające do wodopoju. Przy czym, największa liczba zarejestrowanych przez badaczy stanowisk skupia się na południowym skraju Talingaryn Shal będącego pozostałością największego dawnego jeziora regionu. W większości miejsca te związane są ze społecznościami zbieracko-łowieckimi paleolitu środkowego (200 000 – 40 000 lat temu). Stosunkowo masywne narzędzia kamienne i rdzenie z tego okresu były wykonane przy zastosowaniu tzw. techniki lewaluasko-mustierskiej, której nazwa pochodzi od eponimicznych stanowisk archeologicznych we Francji.

Na obszarze badań archeolodzy odkryli też stanowiska, gdzie występowały znacznie mniejsze wyroby kamienne, które należy wiązać już z okresem późnego paleolitu. Natomiast najmłodszy horyzont osadniczy zarejestrowany wokół dawnych jezior reprezentowany jest przez materiały związane ze społecznościami neolitycznymi, a właściwie protoneolitycznymi. Tutaj oprócz narzędzi kamiennych występowały też stosunkowo nieliczne fragmenty niestarannie wykonanej ceramiki, a także żarna i rozcieracze kamienne oraz wyroby kościane.

Zarówno niewielka ilość znajdowanej ceramiki, jak i lokalizacja neolitycznych stanowisk zasadniczo nie różnią się od tych paleolitycznych. Może to sugerować, że materiały te związane są raczej ze społecznościami stosującymi gospodarkę wczesnoneolityczną (protoneolityczną). Dla niej podstawą utrzymania nadal było myślistwo i zbieractwo, uzupełniane jakąś formą wczesnego rolnictwa i być może hodowli. Przy czym w odniesieniu do rolnictwa nie można wykluczyć, że chodzi tu raczej o przetwarzanie nasion roślin dziko rosnących. W takim przypadku działalność rolnicza polegałaby na ewentualnym pieleniu nieprzydatnych roślin i podlewaniu upraw.

Problem genetycznego składu roślin i ich charakteru (udomowione lub nie) pozwolą rozwiązać dopiero badania laboratoryjne pozostałości organicznych pochodzących z nawarstwień stanowiska, jak również analiza laboratoryjna kamieni żarnowych i rozcieraczy. Należy podkreślić, że stosowanie tak wczesnej formy gospodarki „rolniczej” niekoniecznie musi wskazywać na jej bardzo wczesną chronologię. W szczególności dotyczy to obszarów o ekstremalnych warunkach klimatycznych, takich jakie przykładowo panują na obrzeżach Pustyni Gobi.

Ałtaj Gobijski

Z kolei badania prowadzone przez polsko-mongolską ekspedycję na południowo-wschodnim odcinku przedgórza Ałtaju, określanym jako Arts Bogdyn Nuruu, koncentrowały się głównie na obszarze rozległej doliny Khutul usny, przecinającej cały masyw przedgórza. Zarejestrowano tutaj trzy stosunkowo płytkie jaskinie. Znajdowany u ich wylotu materiał lityczny wskazuje, że w przeszłości mogły być one zamieszkiwane przez społeczności zbieracko-łowieckie.

W trakcie badań przeprowadzonych na znajdującym się kilkaset metrów od jaskiń szczycie górskim, zarejestrowano naturalną platformę/terasę. Roztacza się z niej rozległa panorama z widocznym w oddali końcowym odcinkiem doliny, kończącym się jej północno-wschodnim wylotem na step. Jest to miejsce niezwykle ważne w całej okolicy, jako że to właśnie u wylotu doliny znajdują się niewysychające źródła wody. Platforma, z uwagi na swoją lokalizację, niewątpliwie miała duże znaczenie dla dawnych mieszkańców regionu. Umożliwiała obserwację całej okolicy i rejestrowanie zagrożeń, a jednocześnie pozwalała śledzić zwierzęta, przemieszczające się doliną w kierunku wodopoju.

Szczególne znaczenie tego miejsca dla społeczności paleolitycznych potwierdzają też wyniki prac wykopaliskowych przeprowadzonych w obrębie platformy. W ich trakcie, w centralnej części odkryto depozyt jedenastu artefaktów wykonanych z jaspisu, na które składają się rdzenie i drapacze. Badania mikroskopowe tych znalezisk wskazują, że pierwotnie znajdowały się one w pojemniku/sakwie (skórzanej?). Jednocześnie stwierdzono, że część znalezionych artefaktów używana była do obróbki mięsa, prawdopodobnie odcinania lub odskrobywania go od powierzchni kości. Trudno jednoznacznie określić charakter/funkcję tego depozytu. Z jednej strony mógł on służyć jako skład materiału i narzędzi przeznaczonych do późniejszego użytkowania przez ówczesnych myśliwych, z drugiej istnieje też możliwość, że chodzi tu o swojego rodzaju ofiarę. Należy podkreślić, że znaleziska tego typu są niezwykle rzadkie w tej części Azji, a depozyt z Khutul usny jest unikatowy, już chociażby z uwagi na materiał (jaspis).

W trakcie badań prowadzonych u wylotu Khutul usny zarejestrowano również cztery konstrukcje grobowe. Jedna z nich jest prostokątną strukturą pokrytą brukiem kamiennym. Pozostałe to niewielkie wyniesienia (kurhany), również pokryte kamieniami. Należy stwierdzić, że tego typu konstrukcje są charakterystyczne dla ludów koczowniczych epoki brązu i żelaza. Z uwagi na fakt, że na jednym z kurhanów znaleziono fragmenty kotła żelaznego, można założyć, że przynajmniej ten pochodzi już z epoki żelaza.

Grobowce i petroglify

Znacznie liczniejsze budowle tego typu zostały odkryte podczas rozpoznania przeprowadzonego przez archeologów na obszarze leżącym bardziej na północ od głównego regionu badań projektu. W trakcie prac prowadzonych na przełomie stycznia i lutego 2022, w ajmagu (województwie/prowincji) Övörhangai/Uvurkhangaj, na stanowisku określanym jako Paaluu khad zarejestrowano stosunkowo niewielkie kurhany i bruki kamienne posadowione na podłużnej platformie wzmocnionej kamieniami.

Petroglify z Paaluu khad w ajmagu (województwie/prowincji) Övörhangai/Uvurkhangaj. Ryty wykonane w technice negatywowej

Oczywiście w kontekście uwarunkowań klimatycznych rodzi się pytanie o powód, dla którego badania archeologiczne prowadzone były w środku mongolskiej zimy. Wynikało to z dosyć oczywistego faktu, że na obszarze tym zarówno opady deszczu jak i śniegu są znikome, równocześnie w okresie zimy brak jest jakiejkolwiek wegetacji, co pozwala zaobserwować na powierzchni wszystkie relikty osadnictwa pradziejowego.

Właśnie te czynniki umożliwiły odkrycie i dokumentację dużej liczby kurhanów kamienno-ziemnych, jak również innych struktur. Jednocześnie na wyniesieniu, do której przylegała platforma z kurhanami zarejestrowano szereg naturalnych głazów o czarnej lub stalowoczarnej powierzchni. Były one pokryte głębokimi rytami, z których większość została wykonana w technice negatywowej. To znaczy, poszczególne wyobrażenia powstały poprzez usunięcie ciemnej, wierzchniej, warstwy głazu. W ten sposób uzyskano znacznie jaśniejsze wyobrażenia, znajdujące się na stalowo-czarnej (naturalnej) powierzchni głazu.

Zarejestrowane przedstawienia głównie ukazują faunę tego obszaru, wśród których możemy rozpoznać jelenie, antylopy z charakterystycznymi zakręconymi rogami, a także konie. Wśród wyobrażeń występują też liczne symbole geometryczne, jak również przedstawienia ludzi. Postacie te są ukazane z różnymi atrybutami i w różnych pozycjach. Być może chodzi tutaj o sceny polowań, pasterstwa, a w niektórych przypadkach również sceny ukazujące obrzędy szamanistyczne.

Kto jest autorem rytów?

Za wykonawców rytów z Paaluu khad należy uznać społeczności koczownicze. Wskazuje na to tematyka, stylistyka, jak i technika wykonania, posiadająca analogie również w innych regionach Mongolii. Znalezione przez miejscowych koczowników w pobliżu głazów liczne artefakty, na które składały się narzędzia, pojedyncze ozdoby i elementy uzbrojenia (głównie bełty strzał), w większości wykonane były z żelaza. Analiza typologiczno-porównawcza przedmiotów pozwala stwierdzić, że najliczniejsze z nich są zarazem najmłodszymi. Są to typowe wyroby ludów mongolskich okresu, w którym doszło do krystalizacji, a następnie ekspansji imperium Czyngis-chana.

Oczywiście fakt ten nie rozstrzyga ostatecznie chronologii zarówno występujących na tym obszarze kurhanów i platform, jak i rytów naskalnych. Należy podkreślić, że na badanym stanowisku zarejestrowano również przedmioty pochodzące z okresów znacznie wcześniejszych, w tym również z epoki brązu. Fakt ten wskazuje, że Paaluu khad pełniło funkcję miejsca, gdzie przez wieki chowano zmarłych jak również odprawiano obrzędy, nie tyle religijne co raczej szamanistyczne, jako że właśnie ta forma wierzeń i praktyk była charakterystyczna dla ludów stepowych przed pojawieniem się na tych terenach buddyzmu.

Aktualnie na stanowisku Paaluu khad prowadzone są prace dokumentacyjne. Planuje się również prace wykopaliskowe, które będą realizowane wspólnie przez mongolsko-polsko-czeską ekspedycję archeologiczną.

Zainicjowanymi jeszcze w roku 2015 badaniami Uniwersytetu Wrocławskiego w Mongolii kieruje profesor Mirosław Masojć z Zakładu Archeologii Pozaeuropejskiej – Instytutu Archeologii. Od roku 2021 prace badawcze na tym obszarze realizowane są w ramach Grantu OPUS 17/019/33/B/HS3/01113. W projekcie, prócz Uniwersytetu Wrocławskiego, uczestniczy również Mongolska Akademia Nauk, Mongolski Uniwersytet Edukacyjny oraz Muzeum Archeologiczne w Gdańsku i Instytut Archeologii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie.

fot. © Ekspedycja Archeologiczna Uniwersytetu Wrocławskiego


Archeologia Zywa 3 2022

Jest to fragment artykułu pt. „Zaginione kultury Gobi i Ałtaju” opublikowany w numerze Archeologia Żywa 3 (86) 2022. Zachęcamy do wsparcia jedynego w Polsce popularnonaukowego czasopisma o archeologii i zakupu całego numeru bezpośrednio u nas!

Prof. dr hab. | Oficjalna strona

Od 1994 honorowy profesor Universidad Católica de Santa Maria w Arequipie-Peru. Kierownik Za-kładu Archeologii Pozaeuropejskiej Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Już blisko 40 lat prowadzi badania na obszarze Nowego Świata, a ostatnio również w Azji. Jest autorem około stu publikacji naukowych i popularyzatorskich z zakresu archeologii, etnologii i historii. Uczestniczył lub był organizatorem kilkudziesięciu kongresów i konferencji między-narodowych.

Dr hab. prof. UWr | Oficjalna strona

Pracuje w Zakładzie Archeologii Pozaeuropejskiej Instytutu Archeologii. Badacz ten, oprócz prac prowadzonych na terenie Polski, od ponad 20 lat uczestniczy lub kieruje międzynarodowymi projektami badawczymi na terenie Egiptu, Sudanu, Wietnamu i Mongolii. Jest autorem ponad stu publikacji naukowych i popularyzatorskich. Był uczestnikiem kilkudziesięciu kongresów i konferencji międzynarodowych, zarówno w charakterze prelegenta, jak również organizatora i przewodniczącego.

CZY TEŻ W DZIECIŃSTWIE CHCIAŁEŚ BYĆ ARCHEOLOGIEM?

My od zawsze! Cześć, ARCHEOLOGIA ŻYWA to mały zespół osób kochających odkrywanie i pisanie o przeszłości. Czujemy jednak, że wciąż zna ją zbyt mało osób. Pytanie, czy chcesz nam pomóc w promocji naszej historii?

Dodaj komentarz

css.php