Archeolodzy coraz częściej widzą swoją działalność jako praktykę o znaczeniu społecznym i kulturowym. Tak jest rozumiana aktywność badaczy w ramach tzw. archeologii wspólnot lokalnych (ang. community archaeology).
Na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech dekad obszar badań archeologicznych niezwykle poszerzył się. Dzisiaj archeologów nadal interesują prahistoryczne społeczności ludzkie i ich zwyczaje, handel, dieta, sposoby organizacji życia codziennego, praktyki pogrzebowe. Z drugiej strony, archeolodzy dokumentują także ślady I i II wojny światowej. Dodatkowo, archeolodzy coraz częściej widzą swoją działalność jako praktykę o znaczeniu społecznym i kulturowym. Tak jest rozumiana aktywność badaczy w ramach tzw. archeologii wspólnot lokalnych (ang. community archaeology). Wydaje się, że w ten sposób zorientowana archeologia będzie zyskiwać na znaczeniu w najbliższej przyszłości.
Spis treści
CZYM JEST COMMUNITY ARCHAEOLOGY IN RURAL EXCAVATIONS – MEETING SOCIAL CHALLENGES?
Angażowanie wspólnot lokalnych w odkrywanie i poznawanie własnego dziedzictwa staje się coraz ważniejszym sposobem uprawiania archeologii w wielu krajach europejskich. Aplikacja oraz krytyczna analiza tak rozumianej archeologii są jednymi z zasadniczych zadań badawczych realizowanych w ramach międzynarodowego projektu naukowego pt. Community Archaeology in Rural Environments – Meeting Social Challenges. Projekt zakłada m.in. o partycypację społeczności wiejskich w osobisty, aktywny proces odsłaniania materialnych śladów dawnej i bliskiej przeszłości.
Mieszkańcy wybranych wsi pod nadzorem archeologów prowadzą własne badania archeologiczne i dokonują wstępnej identyfikacji znalezisk (np. kość, ceramika, kamień, przedmiot metalowy) w miejscu, w którym mieszkają i z którym czują się związani. W niektórych przypadkach prace sondażowe odbywają się w ogródku czy podwórzu osoby, która bierze w nich udział. Wspólne działania mieszkańców wsi i archeologów mają pozwolić na przestrzenną rekonstrukcję rozwoju danej osady oraz określenie jej historii zasiedlenia. Kolejnym celem projektu jest zwrócenie społecznej, naukowej oraz konserwatorskiej uwagi na kwestię tzw. wykluczonego dziedzictwa (ang. subaltern heritage) – tych zwykłych, codziennych materialnych reliktów, które nie są w większości przypadków uważane za istotne i prawnie chronione. One jednak także są ważnym elementem krajobrazu wiejskiego.
Badania terenowe odbywają się na wybranych społecznościach w Anglii, Holandii, Czechach i Polsce. Wsie, na terenie których działają archeolodzy mają zwykle średniowieczny rodowód i – co ważne – są zamieszkiwane aż do chwili obecnej.
STUDIUM PRZYPADKU – BADANIA W CHYCINIE
W Polsce pierwszą wsią wytypowaną do badań terenowych w ramach Community Archaeology in Rural Environments… była Chycina, gm. Bledzew, woj. lubuskie. Chycina pojawia się po raz pierwszy na kartach historii w 1303 roku. Z zachowanych dokumentów wynika, że już w tym czasie posiadała kościół parafialny. W dokumentach XIV-wiecznych wieś występuje pod niemiecką nazwą Weissensee, czyli białe jezioro, z którego powstała także spolszczona nazwa Wyciąże. Równolegle do niemieckiej nazwy na przestrzeni dziejów funkcjonowała także polska, rozmaicie jednak zapisywana: Chyczina, Chycino, Choczino, Chycziny. Jednym z kluczowych momentów w dziejach Chyciny był rok 1793, kiedy to w wyniku II rozbioru Polski wieś weszła w granice Królestwa Prus i pozostała w niemieckich rękach do 1945 roku. Na przełomie 1944 i 1945 roku nastąpił niemalże całkowity odpływ dotychczasowych niemieckich osadników, którzy zostali zastąpieni przez migrantów z Kresów Wschodnich.
W ramach badań terenowych założono 12 wykopów sondażowych o powierzchni 1 x 1m. W działania terenowe zaangażowana była lokalna społeczność, której prace były koordynowane przez profesjonalnych archeologów. Udało nam się zainteresować i zaprosić do badań kilkunastu mieszkańców Chyciny. W większości były to dzieci, dla których była to pierwsza okazja do zapoznania się z pracą archeologa. Nie jest zaskoczeniem, że dla najmłodszych najważniejszy był akt osobistego kopania, szukania śladów przeszłości. Każdy kamień stawał się dla nich niezwykle intrygujący i tajemniczy. A każde odkrycie nowego fragmentu naczynia ceramicznego było powodem do dumy. Nieraz byliśmy jako archeolodzy informowani o kolejnych przełomowych znaleziskach: Proszę Pana, Proszę Pani, znalazłem kolejną skorupkę. Nagle zwykłe przedmioty nabywały nowych znaczeń. Na przykład jeden z uczestników badań przyniósł nam w trakcie drugiego dnia badań terenowych kość zwierzęcą, którą znalazł w lesie – było to dla niego kolejne cenne archeologiczne odkrycie.
Dzieciom w kopaniu pomagali archeolodzy. Wspólnie przesiewano wydobytą ziemię na specjalnych sitach. Jednak także część rodziców aktywnie pomagała swoim pociechom w trudnej fizycznej pracy. Inni mieszkańcy Chyciny również pojawili się przy wykopaliskach w celu obserwacji postępów w pracach i poczynionych odkryć. Wykopy stały się punktem spotkań, rozmów i refleksji m.in. na temat lokalnej przeszłości, czasów dzieciństwa, ale także przyszłości samej miejscowości i perspektyw jej mieszkańców. Mieszkańcy opowiadali o swoich rodzicach, dziadkach, czasach wojennych itd.
Uczestnicy badań wydobyli niespełna 500 fragmentów naczyń i kafli ceramicznych. Pozyskano także kilkadziesiąt elementów butelek szklanych, zbiór kości zwierzęcych oraz takie zabytki jak, np. kawałki tabliczki z łupka z wyrytymi poziomymi liniami (takie tabliczki służyły naszym dziadkom jako zeszyty do nauki pisania). Wstępna analiz chronologiczna sugeruje, że większość materiału ruchomego można datować na okres późnego średniowiecza i czasy nowożytne. Część materiałów pochodzi już z XX wieku. Z kolei trzy fragmenty naczyń ceramicznych mogą pochodzić z późnej epoki brązu co sugeruje, że tereny wokół Chyciny już od tysięcy lat były zamieszkiwane przez społeczności ludzkie.
Proszę Pana, Proszę Pani, znalazłem kolejną skorupkę – jeden z uczestników badań dumnie prezentuje swoje kolejne cenne odkrycie (fot. D. Kobiałka) Wykop 6, warstwa 2 – tabliczka z łupka z dwoma poziomymi liniami. Jest to fragment zeszytu, z którego nasi dziadkowie uczyli się pisać (fot. D. Kobiałka) Wykop 1, warstwa 2 – pozyskany materiał ruchomy (fot. D. Kobiałka)
PODSUMOWANIE
Choć mogłoby się wydawać, że jest inaczej, to jako archeolodzy wiemy, że archeologia nie stanowi głównego punktu zainteresowania społeczeństwa. Podobnie jest w przypadku mieszkańców Chyciny. Niemniej jednak archeologiczne projekty zmierzające do aktywnego włączania mieszkańców w proces odkrywania przeszłości swojej miejscowości mogą mieć przełożenie na wzrost świadomości społeczności na temat znaczenia przeszłości jako takiej.
Można szacować, że w trakcie badań w pracach terenowych wzięło udział około 30 osób. Trzeba jednak zauważyć, że Chycina to niewielka wieś licząca nieco pond 120 mieszkańców. Były to w większości okoliczne dzieci i młodzież, u których budowanie wiedzy historycznej o lokalnej przestrzeni jest niezwykle istotne. W dobie ogromnego zainteresowania nowymi technologiami i pędzeniem za przyszłością, choć chwilowe skupienie się na przeszłości, zwłaszcza tej lokalnej, może mieć duże znaczenie dla postrzegania otaczającej nas przestrzeni.
Co ważne, choć w ramach projektu badana jest przeszłość danej miejscowości, niemniej ważny jest lokalny komponent społeczny – mieszkańcy danej wsi, którzy biorą udział w pracach terenowych. Chodzi w nim przede wszystkim o archeologię w formie czasownikowej, o archeologię jako sam proces społecznego odkrywania materialnej przeszłości, o doświadczenie archeologii „na własnej skórze”. Archeologia może być ciekawym sposobem spędzania czasu dla mieszkańców wsi. Nie należy tego uważać jako problem czy mankament archeologii. Wręcz odwrotnie, daje to doskonałe możliwości do uprawiania nauki dla i ze społeczeństwem.
PODZIĘKOWANIA
Dziękujemy w tym miejscu mieszkańcom Chyciny, którzy aktywnie włączyli się w realizację prac terenowych. Dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu JPICH Heritage in Changing Environments – wsparcie dla badań naukowych nad dziedzictwem kulturowym w ramach Joint Programming Initiative on Cultural Heritage (JPI CH).
Jest to cały artykuł pt. „Skalpy, mumie, tatuaże… Kultura scytyjskich władców Wielkiego Stepu” opublikowany w numerze Archeologia Żywa 3 (77) 2020. Zachęcamy do zakupu wersji papierowej lub cyfrowej tego numeru i tym samym wsparcia naszego jedynego w Polsce archeologicznego czasopisma popularnonaukowego.
Archeolog i antropolog kulturowy. Interesuje się archeologią współczesności, archeologią publiczną oraz studiami nad dziedzictwem. Kierownik projektu pt. „Nauka dla społeczeństwa, społeczeństwo dla nauki w Miejscu Pamięci Narodowej w Łambinowicach”. Pracownik Katedry Archeologii Historycznej i Bronioznawstwa Uniwersytetu Łódzkiego.
Archeolog i antropolog kulturowy. Interesuje archeologią współczesności, archeologią społeczną i archeologią postkolonialną.
Profesor archeologii z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalizuje się w problematyce neolitu Bliskiego Wschodu i Europy, zooarcheologii i dziedzic-twa archeologicznego. Od ponad dwudziestu lat kieruje badaniami poźnoneolitycznej osady w Çatalhöyük. Jest członkiem korespondentem Polskiej Akademii Nauk i członkiem Academia Europea.
Super inicjatywa. Gratuluję.