, , ,

Polski zespół odkrył nieznane stanowiska i malowidła w Serengeti

|


Słowa kluczowe: , , , , ,

Polscy archeolodzy dokonali niezwykłych odkryć w Tanzańskim Parku Narodowym Serengeti, identyfikując ponad 30 cennych stanowisk archeologicznych, w tym nieznane wcześniej malowidła naskalne, fragmenty ceramiki i narzędzi kamiennych. Badania, które są pierwszymi polskimi pracami archeologicznymi w tym regionie, prowadzą dr hab. Marta Osypińska, prof. Uniwersytetu Wrocławskiego oraz dr Piotr Osypiński z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.

Park Narodowy Serengeti, największy na świecie obszar chroniony, leży na wyżynie między jeziorem Wiktorii a zachodnią krawędzią Rift Valley – obszarem uważanym za kolebkę ludzkości. Region ten znajduje się zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od słynnego Wąwozu Olduvai, gdzie odkryto ślady przodków człowieka sprzed 2,6-1,7 mln lat. Mimo wcześniejszych badań przeprowadzonych przez amerykańskich i tanzańskich naukowców, ostatnie dekady przyniosły spadek zainteresowania badaniami archeologicznymi w tym regionie.

Polski projekt badawczy koncentruje się na późnej i środkowej epoce kamienia (Middle Stone Age i Late Stone Age), okresie, w którym pojawił się współczesny anatomicznie człowiek. W sierpniu zakończono pierwszy etap badań, który przyniósł wyjątkowe odkrycia, w tym nieznane dotąd malowidła naskalne oraz liczne artefakty.

– „Na terenach wschodnioafrykańskich sawann nie tylko wyewoluowaliśmy, ale zawsze obfitowały one w pożywienie i w doskonałe warunki bytu. Zawsze był to region, w którym nasz gatunek miał swój matecznik, w którym mógł się chronić, na przykład w razie klimatycznych katastrof. Dziś pod względem archeologicznym niewiele wiadomo o tym dziewiczym terenie. Warto podkreślić, że Park Serengeti jest też dlatego atrakcyjny, że od wielu dekad chroniony, nie jest jeszcze zmieniony na dużą skalę przez cywilizację” – powiedziała Nauce w Polsce prof. Osypińska

Nowe Stanowiska i Malowidła

W trakcie pierwszego sezonu badań polscy archeolodzy skupili się na południowej części parku, gdzie wśród malowniczych ostańców skalnych, przypominających krajobrazy z „Króla Lwa”, odkryli liczne schroniska skalne i jaskinie. – „W dwóch z nich odkryliśmy nieznane dotąd malowidła oraz depozyty zwierzęcych kości, fragmenty ceramiki i narzędzia kamienne” – relacjonuje dr hab. Marta Osypińska. Znalezione malowidła przedstawiają masajskie tarcze, postacie ludzkie oraz zwierzęta, zarówno dzikie, jak antylopy, jak i prawdopodobnie bydło. Wszystko malowane ochrą, sproszkowaną kością i węglem.

Podczas badań zarejestrowano 30 nowych stanowisk archeologicznych oraz zweryfikowano inne miejsca o potencjalnej wartości naukowej. Niestety, niektóre z nich są zagrożone przez rozwój turystyki. – „W innym (…) luksusowym hotelu, w samym środku jadalni są malowidła pradziejowe jako atrakcja, a obok domalowane nowe, żeby było je lepiej widać. Byliśmy tym zszokowani, jak bardzo niszczone są niektóre stanowiska” – mówi prof. Osypińska. Archeolodzy podjęli działania mające na celu podniesienie świadomości na temat ochrony tego unikalnego dziedzictwa.

Jednym z kluczowych osiągnięć tegorocznych badań było ponowne odkrycie i weryfikacja stanowiska Loiyangalani, które przez wiele lat było błędnie lokalizowane na mapach. To stanowisko, badane około 20 lat temu przez zespół prof. Johna Bowera, uznawane było za jedno z najważniejszych w regionie. Brak opublikowanych wyników oraz dokładnych map sprawił jednak, że jego rzeczywiste położenie zostało zapomniane. Dzięki współpracy z lokalnym archeologiem, prof. Audaxem Mabullą, polskim naukowcom udało się odnaleźć Loiyangalani, które okazało się być przesunięte o kilkadziesiąt kilometrów od pierwotnie zakładanego miejsca. Stanowisko, które niegdyś znajdowało się kilkaset metrów od rzeki, obecnie leży niemal na jej brzegu, co jest wynikiem intensywnych zmian środowiskowych i przesunięcia koryta rzeki.

Polscy archeolodzy podjęli trudne zadanie otwarcia wykopu sprzed 20 lat i zeszli prawie dwa metry w głąb ziemi, odkrywając warstwy świadczące o bogatej historii tego miejsca. Pobrano próbki do datowania metodą optycznie stymulowanej luminescencji (OSL) oraz zebrano kilkadziesiąt próbek osadów, które posłużą do szczegółowej rekonstrukcji geologicznej historii Serengeti. Wyniki tych analiz mogą dostarczyć kluczowych informacji na temat zmian środowiskowych, które miały miejsce na przestrzeni milionów lat i ich wpływu na życie zamieszkujących te tereny ludzi.

Wyniki badań, które mają być opublikowane pod koniec roku, mogą rzucić nowe światło na prehistorię tego regionu. Polscy naukowcy zapowiadają kontynuację prac w przyszłym sezonie, kiedy to będą mieli stałą bazę w centrum Serengeti, umożliwiającą jeszcze lepszy dostęp do nowych stanowisk.

Źródło informacji: naukawpolsce.pl

Redaktor naczelny AŻ | Oficjalna strona

Archeolog, doktor nauk inżynieryjno-technicznych, popularyzator. Pierwsza osoba, z którą powinno się kontaktować w sprawie patronatów i ewentualnej współpracy z „Archeologią Żywą”. Post-doc w Katedrze Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół kultury materialnej późnego średniowiecza i wykorzystania nowoczesnych technologii w archeologii. Pasjonat multimediów i gier komputerowych. Prowadzący cyklu cotygodniowych popularnonaukowych webinarów pt. „Kontekst

Dodaj komentarz

css.php