, , , ,

Jak budowano piramidy? Fakty a mity

|


Słowa kluczowe: , , , ,

Grecki historyk Herodot (V w. p.n.e.) podaje, że faraonowi Chufu brakowało środków do kontynuowania budowy piramidy. Miał więc wysłać swoją córkę do domu publicznego, żeby z tytułu jej pracy zdobyć fundusze. Księżniczka, miała prosić każdego swojego klienta, żeby oprócz zapłaty za jej usługi przyniósł też kamień. Z owych kamieni miała wznieść jedną z małych piramid w Gizie. Takie nieprawdopodobne legendy o powstaniu piramid można by mnożyć i mnożyć. Jak było naprawdę?

Piramida wyobrażała pra-pagórek, czyli pierwszy ląd, który wynurzył się z praoceanu symbolizującego chaos. Na nim to stwórca świata miał rozpocząć swe dzieło powoływania do życia innych bytów. Piramida była więc wyobrażeniem centrum wszechświata, miejsca z którego wypływała moc stworzenia. Moc, która miała zapewnić władcy pośmiertną egzystencję i potęgę.

Do czego służyły piramidy?

Pierwszą piramidę wzniesiono dla Neczericheta zwanego Dżoserem (XXVII w. p.n.e.). Jej architektem był legendarny mędrzec Imhotep. Na początku wzniesiono mastabę na planie kwadratu, na której postawiono kolejną mniejszą mastabę i tak dalej, aż konstrukcja uzyskała kształt piramidy schodkowej. Pod nią znajduje się prawdziwy labirynt korytarzy i magazynów, w których archeolodzy odkryli pozostałości wyposażenia grobowca. Piramidę otaczało „miasto” kamiennych atrap (czy też makiet) różnych sanktuariów i pałaców.

W tym momencie należy zrobić małą dygresję. Architektura starożytnego Egiptu opierała się głównie na wykorzystaniu drewna, mat i niewypalanej cegły. Tylko ważne świątynie budowane były z kamienia. Nawet faraon mieszkał w pałacu wzniesionym z cegieł. Budowa z kamienia była zbyt kosztowna i skomplikowana. Prawdopodobnie powierzchnia zajmowana przez zespół grobowy Dżosera (15 ha) nie różniła się zbytnio od wielkości ówczesnego dużego miasta, może nawet stolicy. Spróbujmy sobie teraz wyobrazić, że jesteśmy poddanymi Dżosera i mieszkamy w Memfis. Stolica kraju składała się z ceglanych i drewnianych, parterowych domostw. Na krawędzi pobliskiego płaskowyżu, górującego nad stolicą, faraon zaczyna wznosić drugie „miasto”, całkowicie zbudowane z wapienia. Są to pierwsze kamienne budowle nad Nilem.

Tak jak w bardziej nam współczesnych czasach, pierwsze pociągi i samochody przypominały zaprzęgi bez koni, gdyż naśladowano wcześniejsze urządzenia transportowe, tak samo pierwsze kamienne budowle odzwierciedlały swoje drewniane pierwowzory. Zespół grobowy Dżosera otaczała wykuta w skale sucha fosa, w której obecnie prowadzi wykopaliska dr Kamil Kuraszkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. Za nią znajdował się kamienny mur, a w nim brama, której otwarte na oścież wrota były wykonaną z kamienia atrapą drewnianego pierwowzoru. Dalej przechodzi się prze salę, której strop dźwigają kamienne kolumny, imitujące powiązane pnie papirusów. Dochodzimy na dziedziniec, nad którym góruje piramida wysokości 62 m, ówcześnie najwyższa budowla świata. Po prawej stronie wznoszą się kaplice zbudowane z kamienia, ale wiernie imitujące swoje pierwowzory z nietrwałych materiałów. Nawet ich ogrodzenia naśladują drewniane konstrukcje.

Trudno jest opisać wrażenie jakie musiał robić zespół grobowy Dżosera na współczesnych. Żeby mieć pojęcie o skali przedsięwzięcia, spróbujmy sobie wyobrazić, że prezydent USA każe sobie wznieść grobowiec na miarę dzisiejszych możliwości. Koło Waszyngtonu powstaje podobnej wielkości miasto dla robotników, którzy wznoszą piramidę tak dużą na jaką tylko stać budżet najpotężniejszego państwa na świecie. Ba… jest to priorytetowy wydatek. Może nawet jest stawiana ze specjalnie wynalezionego w tym celu bardzo trwałego budulca. Powstają więc repliki Kapitolu, Pentagonu, Białego Domu i innych ważnych budynków państwowych. Efekt zapierałby pewnie dech w piersiach. Tak samo musiała zdumiewać pierwsza piramida i miasto z kamienia.

Władcy IV Dynastii, Chufu, Chafre i Menkaure (znani też w greckim brzmieniu ich imion, kolejno: Cheops, Chefren i Mykerinos; XXV–XXVI wiek p.n.e.), podnieśli poprzeczkę, wznosząc największe piramidy. Piramida Cheopsa (czyli inaczej Wielka Piramida lub piramida Chufu) znajdująca się w Egipcie na płaskowyżu w Gizie została zbudowana w okresie Starego Państwa (ok. 2560 lat p.n.e.) z przeznaczeniem na jego grobowiec. Dopiero katedra w Lincoln wzniesiona w XIV wieku zdołała przewyższyć piramidę Chufu mierzącą około 147 metrów wysokości. Po panowaniu Menkaure wznoszono coraz mniejsze piramidy, aż w końcu, po około 1000 lat, władcy Egiptu zaprzestali ich budowy. W sumie powstało ich około setki.

W jaki sposób Egipcjanie budowali piramidy?

Inicjowanie budowy było ważnym rytuałem, który znamy, między innymi, z przedstawień na rampie piramidy Sahure (XXV w. p.n.e.) w Abusir. Kluczowym elementem była tak zwana Ceremonia Naprężenia Sznura, w czasie której władca w asyście bogini Seszat (a raczej reprezentującej ją kapłanki) napinał sznur w kierunku gwiazdy. Miała ona służyć do zorientowania osi budynku. Do wyznaczenia kierunku służyło urządzenie, podobne do rzymskiej groma, używanego do wytyczania kątów prostych i przebiegu ulic.

Piramidy są zorientowane według kierunków świata. Kierunek północny był bardzo ważny dla starożytnych Egipcjan. Niebo miało być miejscem pośmiertnej egzystencji faraona, a gwiazdy były bogami. Jedynie gwiazdy około-biegunowe nie znikały w czasach budowy piramid za horyzontem, co sprawiało, że uchodziły za nieśmiertelne. „Teksty Piramid”, czyli zaklęcia napisane na ścianach piramid V i VI Dynastii, nazywają je więc „niezniszczalnymi”. Z czasem zespoły otaczające piramidy orientowano na osi wschód-zachód, co było wyrazem wzrostu znaczenia kultu solarnego i wiary w codzienne odradzanie się słońca. Władca, czyli syn słońca, miał więc po śmierci być słońcem i codziennie się odradzać.

Precyzyjne zorientowanie osi tych budowli wynikało z długiej tradycji obserwacji astronomicznych. Wyznaczenie kierunku północnego mogło odbywać się na kilka sposobów, np. obserwacja punktów wschodu i zachodu jednej z gwiazd około-biegunowych i przeprowadzenia siecznej między tymi kierunkami. Następnie, za pomocą kątów prostych wyznaczano przebieg pozostałych ścian budynków. Egipcjanie mieli długą tradycję praktycznego zastosowania geometrii, gdyż co roku Nil zalewał tereny uprawne. Po opadnięciu wód grupy mierniczych od nowa wytyczały granice pól i obliczały ich powierzchnię w celu ustalenia wysokości należnego podatku. Nie powinna nas więc dziwić precyzja starożytnych.

Wewnętrzną część piramid w Gizie zbudowano z wapienia pochodzącego z najbliższej okolicy. Pewne elementy wymagały jednak specjalnego budulca. Wnętrze komory sarkofagowej wyłożone jest czerwonym granitem sprowadzonym z Asuanu, a zewnętrzna okładzina piramidy Chafra została wykonana z białego wapienia z kamieniołomu w Tura, położonego po przeciwnej stronie Nilu. Do dziś okładzina zachowała się jedynie w wyższej partii budowli, gdyż Saladyn (XII wiek) kazał zdjąć ją na potrzeby budowy murów otaczających Kair. Gdyby nie to, to do dziś miałaby ona gładką powierzchnię.

Z czego jest piramida?

Narzędzia do przygotowywania bloków były miedziane. Po okresie Starego Państwa zaczęto używać bardziej wytrzymałego na ścieranie brązu, a dopiero u schyłku cywilizacji faraonów zaczęto wykorzystywać żelazne narzędzia. W obrębie zespołów grobowych znaleziono dłuta. Miały one formę walca, w który uderzano drewnianym młotkiem, natomiast spiczasta pracująca końcówka odłupywała kamień. Żeby uzyskać równe powierzchnie używano instrumentu przypominającego dzisiejszą ekierkę. Do jej wierzchołka przymocowany był sznurek, na którego końcu zwisał pion. Nogi „ekierki” były połączone deską, która krzyżowała się pod kątem 90° ze sznurkiem pionu. Przyrząd ten używano też do poziomowania. Za pomocą podobnych „ekierek”, ale już bez pionu, wyznaczano pozostałe ściany bloków, które dodatkowo wygładzano. Trzeba jednak zaznaczyć, że wnętrze piramidy skonstruowane było z bloków znacznie gorzej wykończonych, co przyspieszało proces budowy.

Największym wyzwaniem był transport granitowych bloków z Asuanu. Granit jest bardzo trudny do wydobycia. Żeby wyciąć sam kształt bloku posługiwano się dolerytowymi otoczakami, którymi kruszono granit. Po uzyskaniu wstępnego kształtu bloku, dłutami wykonywano u podstawy rów podcinający obiekt, dzięki któremu można było podważyć blok i oderwać go od podstawy. W czasie wycinania 3 cm granitu ścierał się 1 cm świdra, więc cały proces był bardzo kosztowny. Wapień był znacznie tańszy i łatwiejszy do wydobycia. Jego zaletą jest to, że jest on w miarę miękki ze względu na znajdującą się w nim wilgoć. Dopiero z czasem twardnieje na skutek wysychania.

W kulturze masowej często powielany jest obrazek pokazujący umęczonych Egipcjan albo niewolników ciągnących olbrzymi blok kamienia, na którym stoi nadzorca z batem. Jak było naprawdę? Przeciętny blok miał wymiary 127x127x71 cm i ważył 2,5 tony, czyli wymiary średniej wielkości lodówki i wagę 25 lodówek. Oblicza się, że do zbudowania piramidy Chufu zużyto 2 300 000 tego typu bloków wapienia. Jak je transportowano? Pięcio- sześciotonowe bloki mogą być bez większych trudności przesuwane w poziomie po mokrym i śliskim podłożu przez grupę sześciu robotników. W starożytności do ich transportu używano też bydła. Przedstawienia w grobowcach niekiedy ukazują sceny przesuwania nawet większych obiektów, np. 58-tonowej rzeźby, którą ciągnie 172 robotników, co daje niecałe 3 osoby na tonę. Co jednak najważniejsze, sceny pokazują, że bloki umieszczano na drewnianych saniach, co ułatwiało ich transport. Połowa masy piramidy osiągnięta była już na wysokości 30 m, czyli nachylenie rampy, żeby zbudować połowę obiektu, było stosunkowo małe (względem całkowitej wysokości około 147 m).

Już sama konstrukcja rampy była nie lada wyzwaniem ze względu na ilość materiału niezbędnego do jej powstania. Przy piramidzie Sechemcheta (XXVII w. p.n.e.) w Sakkarze odkryto pozostałości takiej konstrukcji. Natomiast obok piramidy Senusereta I (XX/XIX w. p.n.e.) w Liszt odkryto pozostałości drogi, po której transportowano kamienie. Na podstawie przedstawień w grobowcach i badań wykopaliskowych można ustalić, że takie drogi wykonywano z pokruszonego wapienia, glinianej zaprawy i drewnianych belek kładzionych w równych odstępach w poprzek trasy. Kiedy ciągnięto blok na saniach, drogę polewano wodą żeby mogły się one ślizgać. Ich zapadaniu się przeciwdziałały drewniane bele wzmacniające konstrukcje drogi.

Piramidy Rampy
Przypuszczalne rodzaje ramp, po których transportowano budulec. Rysunek według Marka Lehnera (wg Lehner 2008, s. 216)

Ile osób budowało piramidę Cheopsa?

Badacze próbowali obliczyć ile osób musiało być zatrudnionych przy budowie. Na przykładzie piramidy Chufu wyliczenia wyglądają następująco: Wiemy, że czas jego panowania trwał przynajmniej 23 lata, zapewne rok albo dwa zajęło opracowanie planów, wybór miejsca i przygotowanie infrastruktury. Sama budowa mogła więc trwać 20 lat. Z inskrypcji wykonanych przez nadzorców robotników na blokach wiemy, że budowa trwała przez cały rok bez przerwy. Zakłada się też, że dzień pracy trwał średnio 10 godzin. Nie wiemy jednak, czy były jakieś dni wolne od pracy. Odległość piramidy Chufu od kamieniołomów wynosi około 320 m. Nachylenie rampy musiało więc wynosić około 6% żeby bloki wciągnąć na wysokość około 30 m, czyli na poziom kiedy około połowa masy piramidy została już zbudowana, co daje nam średnią wartość do kalkulacji. Zapewne odbywały się zmiany załóg, czyli gdy jedna brygada pracowała to druga odpoczywała.

W ramach eksperymentu Marka Lehnera i Rogera Hopkinsa otworzono nowy kamieniołom niedaleko Gizy. W ciągu 21 dni dwunastu mężczyzn, pracujących boso, przy użyciu replik starożytnych narzędzi (z kilkoma wyjątkami, np. użyto żelaza zamiast miedzi) wydobyło 186 bloków kamienia. Kolejnych czterdziestu czterech mężczyzn wzniosło z nich piramidę. Na podstawie doświadczenia Lehner szacuje, że prędkość ciągnięcia bloku wapienia to około 1 km na godzinę, więc grupa robotników mogła przetransportować go w ciągu około 20 minut na plac budowy. Następnie trzeba było wrócić z saniami do kamieniołomu i załadować kolejny blok. Cała operacja zajmowała około godzinę.

Szacuje się, że przy budowie grobowca Chufu naraz pracowało około 68 brygad wciągających kamienie z kamieniołomów na piramidę, po 20 osób w każdej. Być może pracowali w 10-osobowych zmianach, gdyż był to spory wysiłek. Więc zapewne jedna zmiana transportowała dziennie około 5 bloków. Otrzymujemy więc 1360 osób do samego transportu, licząc z górką.

Szacuje się, że średnio 340 bloki wydobywano każdego dnia, żeby uzyskać wymaganą ilość materiału. Z doświadczenia Lehnera wynika, że wymagana była praca około 1200 robotników w kamieniołomie, licząc lekką ręką, żeby sprostać zadaniu. Wnętrze piramidy było skonstruowane z gorzej obrobionych, a okładzina z dobrze dopracowanych i dopasowanych bloków. Z drugiej jednak strony, we wnętrzu użyto też granitowych bloków do wyłożenia ścian komory grobowej i stropów nad nią.

Na koniec należy też doliczyć osoby odpowiedzialne za samo ustawienie, wykończenie powierzchni kamieni i ich dopasowanie. Przy jednym standardowym bloku nie ma miejsca na więcej niż 8 osób, ale doliczmy jeszcze ze dwóch pomocników na wszelki wypadek. Lehner szacuje, że 1000 osób mogło wykonywać tego typu czynności. Oczywiście w miarę postępu prac wciąganie bloków na szczyt piramidy było trudniejsze, a przestrzeni do wykonywania tej operacji zaczynało brakować. Zmieniały się więc ilości osób zatrudnionych do różnych czynności.

Dołóżmy do tego dodatkowe osoby, czyli nadzorców, osoby przynoszące i przetwarzające żywność, naprawiające narzędzia itp. To tylko sama piramida. Trzeba było jeszcze wykopać kanały którymi podpływały statki na miejsce budowy, skonstruować rampy, świątynię powitalną oraz kultu pośmiertnego. A co z dostawami granitu z Asuanu, ubrań, opału itd.? Liczba 4000 osób zaangażowanych przy budowie piramidy i towarzyszących jej konstrukcji byłaby realistyczna. Biorąc pod uwagę ówczesną populację Egiptu szacowaną na 2 000 000 nie jest to duża liczba. Możliwe jest, że udział w budowie był formą podatku i osady musiały delegować do tego celu robotników na kilka miesięcy w roku. Czy to dużo? Szacuje się, że na placu budowy ateńskiego Partenonu w V w. p.n.e. było 200 osób, więc skala grobowca Chufu była gigantyczna, a raczej piramidalna.

Ile waży piramidy Cheopsa?

Warto jednak zaznaczyć fakt, że nie była to największa mobilizacja ludności Egiptu. Do budowy piramidy Cheopsa (Chufu) użyto około 2,3 miliona bloków kamiennych, co przekłada się na wagę ok. 6 milionów ton. Srebru zbudował 3 piramidy i ich łączna masa była o 40% większa niż masa piramidy Chufu. Po panowaniu tego ostatniego piramidy były mniejsze, ale pozostała część zespołu była większa niż za panowania Chufu. Trzeba też zaznaczyć, że Dżedefra i Menkaure używali również granitu jako okładziny swoich piramid, a był to materiał znacznie trudniejszy i kosztowniejszy niż wapień.

Dużo musiało też zależeć od nastawienia pracowników do samego przedsięwzięcia. Zapewne aspekt propagandowy głoszący, że budowa piramidy jest wielkim dobrem musiał oddziaływać na robotników. Zapewne byli to prości ludzie, którzy normalnie nie opuściliby swojej osady na większą odległość i zazwyczaj nie widywali większego zbiorowiska ludzi niż kilkadziesiąt, maksymalnie kilkaset osób. Wyobraźmy sobie teraz jakim przeżyciem musiało być dla nich odwiedzenie Memfis i zamieszkanie w osadzie budowniczych.

Warto zastanowić się, jak wznoszenie piramid wpływało na budowę „świadomości narodowej” i na zmiany kulturowe. Nazwy brygad robotników sugerują próbę budowania pogodnej atmosfery miejsca pracy. Wystarczą dwa przykłady: „Brygada Przyjaciół Chufu” i „Pijacy Menkaure”. A piwo pito w osadzie robotników, gdyż była to część wypłaty. Nie było jednak tak wysokoprocentowe jak dzisiejsze.

Czy piramidy wznosili niewolnicy?

Odsłonięta przez archeologów osada budowniczych piramid dostarczyła wielu informacji na ich temat. Nie wznosili ich niewolnicy, ale dobrze opłacani robotnicy, których dieta była lepsza niż pozostałej ludności kraju. Byli oni podzieleni na drużyny odpowiedzialne za wznoszenie poszczególnych elementów zespołu grobowego. W osadzie mogło zamieszkiwać nawet około 20 000 osób, co było gigantyczną liczbą jak na owe czasy. Jak do tej pory odsłonięto tylko część osady, więc jest to jedynie szacunkowa liczba. Tylko część tej populacji była bezpośrednio zaangażowana w prace konstrukcyjne w tym samym czasie. Reszta obsługiwała kuchnie, zaopatrzenie, wytwarzanie i naprawianie narzędzi oraz inne poboczne czynności.

Robotnicy byli zakwaterowani (a raczej skoszarowani) w podłużnych „barakach” z cegły mułowej. Spano na posadzce, na której rozłożone były maty, jedna osoba obok drugiej w rządku. Na jednym z końców budynku znajdowała się kuchnia. O toaletach nic nie wiemy. Obowiązywał podział społeczny. Lepiej wykwalifikowani robotnicy korzystali z lepszego kwaterunku, a nadzorcy i kierownicy zamieszkiwali w osobnej części osady, a także dostawali najlepsze wyżywienie. Nadmienić należy, że w Egipcie do IV w. p.n.e. nie znano pieniądza. Panował handel wymienny. Znakomite wyżywienie, ubrania, sprzęty, narzędzia i zapewne też inne formy zapłaty w naturze były odpowiednikiem wysokiej pensji.

Kogo grzebano obok piramid?

Członkowie dworu i wyżej usytuowani w hierarchii prowincjonalni urzędnicy grzebani byli w kamiennych mastabach dookoła piramidy. Położenie grobowca zależało od rangi właściciela i jego relacji z władcą. Król przyznawał parcelę, być może wznosił też mastabę, ale wykucie podziemnej części grobowca leżało już w gestii właściciela. Nekropola dostojników jest kopalnią wiedzy na temat życia codziennego w czasach budowy piramid, oczywiście idealizowanego ze względu na propagandowy charakter ówczesnej dworskiej sztuki. W grobowcach przedstawiano sceny polowań, zajęcia gospodarskie, prace osób wykonujących różne zawody, np. metalurgów, tkaczy, garncarzy, no i oczywiście sceny składania ofiar z żywności, napojów, ubrań dla zmarłego.

Dzięki cmentarzysku w Gizie możemy też poznać strukturę dworu, w którego skład wchodzili między innymi pisarze, nadzorcy haremu i lekarze. Zaskakujące jest dla nas, że królewscy fryzjerzy czy manikiurzyści mieli bardzo pokaźne grobowce, świadczące o ich ważnej pozycji na dworze. Jednym z zabawniejszych tytułów, który przetrwał do naszych czasów jest „pasterz królewskiego odbytu”, czyli proktolog. Jedna z mastab z czasów Chufu jest dla nas szczególnie ciekawa. Jej właściciel miał na imię Hemiunu i nosił tytuł „nadzorcy wszystkich królewskich prac budowlanych”. Był on więc osobą kierującą budową piramidy tego władcy.

W największym oddaleniu od piramidy położone były skromne groby robotników. Na przełomie XX i XXI wieku przebadano około 600 małych i 60 dużych mogił. Budowniczowie piramid formami swoich pochówków starali się naśladować dwór, a nawet samego władcę. Nad jednym z grobów wzniesiono niewielką piramidkę. Jest ona tak mała, że jej podstawa zmieściła by się na szkolnej ławce. Jest ona jednak ważna dla badań nad sposobem konstruowania dużych piramid. Ku jej podstawie wiedzie rząd cegieł, które następnie skręcają pod kątem prostym i pną się w górę wokół ścian. Podejrzewa się, że jest to model rampy, która służyła do wciągania bloków na wyższe partie konstrukcji. Co więcej, pokazuje to też, że cmentarzysko robotników nie podlegało tak sztywnym rygorom protokołu jak nekropola dworzan, gdyż tylko władca i wybrane kobiety z jego rodziny mogły być grzebane w piramidach.

Z badań cmentarzyska robotników wiemy, że budowniczowie cierpieli na schorzenia kręgosłupa wynikające z wciągania i dźwigania dużych ciężarów. Zdarzały się też ciężkie obrażenia kończyn. W razie wypadków robotnicy mogli liczyć na wykwalifikowaną opiekę medyczną. Jednemu z nich trzeba było amputować nogę. Badania szkieletu wykazały, że osoba ta żyła jeszcze przez około 14 lat po zabiegu. Natomiast inny szkielet nosi ślady po operacji mózgu. Z badań ludzkich szczątków dowiadujemy się, że wzrost robotników wahał się od 150 do 200 cm, a średnia długość życia to 35-40 lat. Było to mało w porównaniu do pochowanych niedaleko dostojników, którzy przeciętnie umierali w wieku 50-60 lat.

Znane są teksty medyczne datowane na czasy budowy piramid. Racjonalne podejście ich autorów do stawiania diagnozy, a także zalecania form leczenia i znakomita wiedza na temat obrażeń, (co musiało wynikać z długiego doświadczenia), są godne podziwu. Zalecano na przykład przykładanie do ran świeżego mięsa, co pomaga w ich gojeniu. W niektórych przypadkach autorzy szczerze przyznawali, że nie wiadomo, co robić i najlepszym sposobem kuracji jest po prostu opieka nad chorym bez próby leczenia. Hipokratejska zasada „Po pierwsze nie szkodzić. Natura leczy, lekarz pomaga” znana była zanim narodziła się kultura grecka.

Czy piramidy zbudowali Egipcjanie?

Sama forma piramidy jest bardzo prosta, ale stojąca za nią ideologia i technologia są nad wyraz złożone. Nie sposób więc dostatecznie opisać podstawowych rzeczy na ich temat w tak krótkim tekście.

Tak duże przedsięwzięcie wymagało nie lada zdolności organizacyjnych. Gospodarka całego kraju została zorientowana na budowę grobowców władców. Już pierwsi faraonowie tworzyli państwowe gospodarstwa rolne, które służyły do zaopatrywania dworu i urzędników. Akcja ta znacznie rozwinęła się w czasach faraona Snofru, który ustanowił w całym kraju gospodarstwa mające zaopatrywać place budowy swoich zespołów grobowych.

Wszystkie te działania były brzemienne w skutki, wykraczające poza sama budowę grobowców, gdyż realizacja tak ambitnego celu wymagała bardzo sprawnego aparatu biurokratycznego, kontrolującego i synchronizującego wszystkie czynności. Można więc powiedzieć, że Egipcjanie zbudowali piramidy, ale to piramidy doprowadziły do powstania cywilizacji egipskiej. Czasy budowy piramid to nie tylko rozkwit architektury, ale także rozwój rzeźby oraz zdolności matematycznych, a zwłaszcza geometrycznych, jak i okres powstawania traktatów medycznych, które powielano w kolejnych wiekach. Wszystkie te umiejętności miały zastosowanie praktyczne przy wznoszeniu piramid, ale potem były już niezależnie kultywowane.

Nie należy jednak zapominać, że poddani faraona musieli ponieść koszt budowy. Osady zapewne delegowały robotników, niektórzy ginęli przy budowie, a podatki płacone w naturze odbijały się na jakości życia. Bogaciła się natomiast elita dworska i prowincjonalni urzędnicy, przez których ręce przechodziły dobra. Jak to nierzadko bywało w historii, postęp okupiony jest cierpieniem i wyzyskiem.

Budowa piramid nie była aż tak nadludzkim wyzwaniem, jak czasami jest to pokazywane. Ekonomia starożytnego Egiptu mogła podołać takiemu wyzwaniu, bez potrzeby wysyłania królewskich córek do lupanarów.

Niniejsza publikacja powstała w wyniku realizacji projektu badawczego podczas pobytu na Stypendium CAŚ przyznanym autorowi przez Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, finansowanym przez Narodową Agencję Wymiany Akademickiej i realizowanym w Egipcie.

LITERATURA

  • ĆWIEK A., 2001. Jak budowano egipskie piramidy, Poznań, 2001.
  • ĆWIEK A., Piramidy faraonów. Zespoły grobowe egipskich władców Starego Państwa, Poznań (w przygotowaniu).
  • EJSMOND W., 2018. Natural Pyramids of Ancient Egypt: From Emulations of Monarchs to Royal Burials, „Ägypten und Levante/Egypt and the Levant” 28, s. 169–180.
  • LEHNER M., 2008. The Complete Pyramids: Solving the ancient mysteries, Londyn.
  • LEHNER M., Hawass Z., 2017. Giza and the Pyramids: The definitive history, Londyn.

Archeologia Żywa 2 (76) 2020

Jest to cały artykuł „Jak budowano piramidy?” opublikowany w numerze Archeologia Żywa 2 (76) 2020. Zachęcamy do zakupu wersji papierowej lub cyfrowej tego numeru i tym samym wsparcia naszego jedynego w Polsce archeologicznego czasopisma popularnonaukowego.

Doktor Archeologii

Pracownik Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych Polskiej Akademii Nauk oraz doktorant w Ośrodku Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik Gebelein Archaeological Project i Warsaw Mummy Project. W kręgu jego zainteresowań znajdują się początki cywilizacji nad Nilem oraz egipskie mumie.

8 komentarzy do “Jak budowano piramidy? Fakty a mity”

  1. Piramidy na Świecie tym bardziej kompleks w Gizie nie zostały zbudowane by kogoś tam pochować, ta powtarzana teoria to kpina z Ludzi. Pierwsza „dynastia Faraonów” odziedziczyła to po starszej zaawansowanej cywilizacji.
    Piramidy to „instrumenty” które służyły

    Odpowiedz
  2. Nurtuje mnie to ówczesne wyznaczanie poziomu. Poziomica trójkątna wraz ze zwisającym z narożnika kąta prostego pionem w kierunku przeciwprostokątnej na której zaznaczony był środek zakłada, że musieli umieć wyznaczyć kąt prosty.
    Rozumiem, że od lat obserwowali niebo. Szczególnie nocne. Wiedza astronomiczna była obszerna jak na tak skąpy aparat obserwacyjny jakim są ludzkie oczy.

    Ale zastanawia mnie jak robiono tak dokładne narzędzia? Czy zachowały się jakieś zapiski tyczące wytwarzania narzędzi budowniczych i architektów?

    Odpowiedz
  3. Z danych z artykułu powyżej (2.3 mln bloków, oraz 20 lat budowy) wynika iż zakładając absolutnie ciągłą pracę zmianową (24/7/365) stawiano średnio jeden 2.5-15 tonowy blok w ok 4.5 min (sic!)…
    Taaaaa, ta teoria absolutnie nie ma żadnych dziur 😉

    Odpowiedz
    • Jakich niby dziur? 13 bloków w godzinę przy dobrej organizacji pracy i odpowiedniej liczbie ludzi? To chyba żaden problem, co? Gdyby pracowała tylko jedna brygada to byłoby to jak najbardziej niemożliwe. Ale wiemy, że tak nie było! Jeśli tak jak zakładano pracowało 68 brygad to 13 bloków na godzinę dla nich wszystkich nie jest jakimś imponującym wynikiem. Szczególnie jeśli cała operacja przywiezienia bloku, wciągnięcia go na górę i powrotu do kamieniołomu miałaby trwać właśnie godzinę. Dla takich wartości w danej godzinie musiałaby pracować tylko 1/3 brygad. A i tak zakładamy, że nie pracowali non-stop.

      Przy założeniu, że stawano dziennie ok. 340 bloków, to w 10 godzinnym czasie pracy mieli nawet czas na przerwę z piwkiem, bo średnio dla 2,3 mln bloków w 20 lat wychodzi, że potrzeba by stawiać 315 bloków dziennie by temu sprostać. Choć możemy się oczywiście domyślać, że pozostały czas pewnie znikał przy transporcie tych bardziej problematycznych bloków, a im wyżej tym wszystko trwało dłużej.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

css.php