650 lat temu członkowie górnołużyckiego Związku Sześciu Miast spalili miejscowość Nowoszów, a wraz z nią zamek Bolka II zwany Nowym Dworem. O fakcie tym zapomnieli prawie wszyscy, jednak jak to nauczyła nas reklama pewnego trunku – prawie robi wielką różnicę…
Rok temu rozpoczęliśmy nasz Projekt Nowoszów, w ramach którego podjęliśmy pierwsze badania tej zapomnianej miejscowości. Jak można wyczytać w wielu źródłach, Nowoszów był palony i niszczony wielokrotnie na przestrzeni dziejów. Postanowiliśmy jednak sprawdzić na własne oczy ile informacji z minionych wieków zachowało się do naszych czasów. Przede wszystkim jednak marzyło nam się odkrycie zamku!
Zamek Bolka II
Podobno jeszcze w ubiegłym stuleciu ślady po twierdzy Bolka Małego miały być widoczne, lecz do czasów współczesnych już się nie zachowały. Jako naukowcy wiemy jednak bardzo dobrze, że w przyrodzie ot tak nic nie ginie. Czasem coś zostaje doszczętnie zniszczone, czasem przysypane, ale jeśli znajduje się w środku największego w Polsce zwartego kompleksu leśnego – Borach Dolnośląskich – najpewniej jest zarośnięte. Oko wprawnego specjalisty (a za takich się uważamy) jest jednak w stanie wyłapać potrzebne informacje nawet spośród gąszczy chaszczy.
Dziś uroczysko Nowoszów to zbiorowisko zarośniętych budynków zachowanych w bardzo różnym stanie. Rozrzucone są one na długości paru kilometrów wzdłuż niespiesznie płynącej rzeczki Czerna Wielka. Naszym celem była dokumentacja tego co zachowało się do naszych czasów i porównanie wyników ze znanymi źródłami jak m.in. archiwalne mapy, zdjęcia czy inne dokumenty.
Już podczas pierwszego dnia jeden z budynków znajdujących się w samym centrum dawnej miejscowości wydał się nam wyjątkowo podejrzany. Na ile pozwalały nam założenia badań nieinwazyjnych odsłoniliśmy mały fragment muru i dokładnie przeczesaliśmy jego okolicę. Krótko po tym w świat poszła wiadomość o odkryciu zamku Bolka II. Na podjęcie takiej decyzji złożyło się oczywiście więcej elementów układanki, jednak możliwość pełnego rozpoznania nadchodzi dopiero teraz.
Ponowne odwiedziny Nowoszowa
Z pewnością część z naszych Drogich Czytelników już dawno skończyła czytać najnowszy numer „Grody, Zamki, Twierdze” i wiemy, że powinniśmy pracować nad składaniem następnego numeru, ale prosimy byście wybaczyli nam chwilę słabości. Przed byciem redaktorami jesteśmy przede wszystkim archeologami! Nie możemy nieprzerwanie dusić się w mieście i czytać o tych wszystkich wspaniałych odkryciach dokonywanych przez naszych kolegów. Dlatego od 30 lipca do 11 sierpnia z radością sami weźmiemy się do brudnej, archeologicznej roboty w terenie.
W całym przedsięwzięciu oczywiście nie będziemy sami. Nasz magazyn zawsze opowiadał się głośnymi słowami za promocją archeologii wszelkimi możliwymi drogami oraz szeroko zakrojonej współpracy. Współpracy, która wykracza poza specjalistów, naukowców i badaczy należących do jednej dyscypliny.
Nasze badania możliwe są dzięki pomocy wielu osób i organizacji. Pierwszy etap przeprowadzony w 2017 r. realizowany był dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu „Novo castro prope Tschirnen”. Uroczysko Nowoszów w Borach Dolnośląskich. W tym roku badania finansowane będą w całości dzięki pomocy łódzkiej firmy Transfer Multisort Elektronik Sp. z o.o. oraz wsparciu Lasów Państwowych.
Cały czas niezmienny pozostaje nasz skład współorganizatorów, czyli Fundacja „Łużyce – Wczoraj i Dziś” oraz Katedra Antropologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Poza nimi w pracach uczestniczyć będą również:
- członkowie Studenckiego Koła Naukowego Antropologów „Juvenis” Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu,
- harcerze z Hufca ZHP im. Szarych Szeregów w Bolesławcu,
- nasi przyjaciele z Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika Odkrywca,
- członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Grupa Bory”.
Oczywiście wszyscy chętni by odwiedzić nas podczas wykopalisk są mile widziani. Z chęcią przybijemy z Wami piątkę, zrobimy wspólne zdjęcie i wysłuchamy w jaki sposób możemy poprawić „Archeologię Żywą”. Poza wspomnianymi pracami przebadamy również nowożytny cmentarz w celu ustalenia kondycji biologicznej mieszkańców Nowoszowa, a także spróbujemy odnaleźć wspominane w archiwalnych dokumentach cmentarzysko kultury łużyckiej z wczesnej epoki żelaza.
Odkrycie przypuszczalnego miejsca, w którym znajduje się omawiany zamek, dla niektórych z nas wydało się aż zbyt łatwe by było prawdziwe. Jednak fakty, które udało się nam ustalić podczas naszych pierwszych wizyt na stanowisku cały czas utrzymują nas w przekonaniu, że mamy tu do czynienia ze strzałem w dziesiątkę. Czy mamy rację? Jeśli tak, to na pewno o tym napiszemy i dowiedzą się o tym wszyscy!
Archeolog, doktor nauk inżynieryjno-technicznych, popularyzator. Pierwsza osoba, z którą powinno się kontaktować w sprawie patronatów i ewentualnej współpracy z „Archeologią Żywą”. Post-doc w Katedrze Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół kultury materialnej późnego średniowiecza i wykorzystania nowoczesnych technologii w archeologii. Pasjonat multimediów i gier komputerowych. Prowadzący cyklu cotygodniowych popularnonaukowych webinarów pt. „Kontekst”