W czasach kiedy maniera nie była jeszcze dzisiejszą manierą, istniała grupa zapaleńców o pewnej manierze. Cenną pozostałość po ich działalności zobaczyć można m.in. w Żórawinie leżącej na Dolnym Śląsku.
Manierą owej grupy było usilne dążenie w swej twórczości do wysubtelnienia, wyrafinowania i piękna. Z drugiej strony zrywali zawzięcie z harmonią i ładem czyli pięknem w klasycznym wydaniu. Generalnie więc nie wiadomo czego chcieli. Mile widziane było przede wszystkim ciągłe kombinowanie. Owi Panowie ( i być może Panie) żyli pomiędzy 1520 a 1600 a ich wysiłki zaczęto nazywać manieryzmem.
Jedno z najwybitniejszych dzieł manieryzmu w Polsce stoi w niepozornej wiosce Żórawina. Zanim jednak komukolwiek zaczęło śnić się wysubtelnienie, w poczciwej Żórawinie kwitła już egzystencja. Nie było ona (egzystencja, nie Żórawina) może ni to specjalnie wyrafinowana, ni to piękna, ale miała swój urok. Czasem była klasycznie ciężka, a czasem harmonijna i ułożona.
O egzystencji Żórawiny po raz pierwszy dowiadujemy się w 1155 roku za sprawą bulli papieża Hadriana IV. Nie wynika to bynajmniej z miłości papieża do gatunków leśnych jagód. Hadrian chciał po prostu potwierdzić, że jakby co, to Żórawina (znana wówczas jako Soravin) należy do biskupstwa wrocławskiego. Już w 1278 roku Henryk IV Probus załatwił jednak wielką kokardę i podarował ją dwóm jaworskim mieszczanom -Heimboldowi oraz Fryderykowi.
Wtedy to podobno miała powstać świątynia znana dziś jako Kościół Świętej Trójcy w Żórawinie. Na jej drodze ku współczesności miało miejsce kilka istotnych wydarzeń, między innymi spotkanie z miłośnikami wysubtelnienia. Nastąpiło to pod koniec XVI wieku i mimo wichrów historii, efekty ich działań widoczne są do dzisiejszego dnia.
Do wnętrza kościoła prowadzą dwa wejścia – zachodnie przez kruchtę mieszczącą się w przyziemiu wieży oraz południowe przez odrębną dobudowaną na początku XVII wieku kruchtę. Dwa wejścia mieszczą się także od strony północnej, jedno prowadzi na klatkę schodową wiodącą na emporę nawy i chór muzyczny, drugie (naprzeciwlegle kruchty południowej) prowadzi do aneksu z zakrystią. Aneks ten dostępny jest także od prezbiterium. Wśród najważniejszych zabytków znajdują się ołtarz datowany na lata 1604/1605, czy częściowo zachowana manierystyczna polichromia na sklepieniach.
O dziwo, kościół przetrwał II wojnę światową, a jego bogaty wystrój został przekazany muzeom w Warszawie i Wrocławiu.
Średniowiecze i historia. Historia i średniowiecze. Czasem na poważnie, czasem z przymrużeniem oka, ale zawsze trzymając się naukowych kanonów. Bawimy się słowem i uwalniamy historię!