Podczas zlotu organizowanego przez Weles Grupę Historyczno-Eksploracyjną oraz Brzeskich Poszukiwaczy Historii odnaleziono niezwykły zabytek – miedzianą siekierkę, datowaną na połowę IV tysiąclecia p.n.e. Znalezisko to dostarcza kolejnych dowodów na wczesne wykorzystanie metali w kulturze pucharów lejkowatych (KPL).
Odnaleziony artefakt, odkryty na terenie Nadleśnictwa Cierpiszewo, to płaskie narzędzie o łukowatym ostrzu i romboidalnych brzegach bocznych, które swoją formą przypomina gładzone siekierki kamienne. Siekierka została wykonana z miedzi lub jej stopu z innymi metalami, najprawdopodobniej cyną. Wymiary narzędzia wynoszą: 137 mm długości i 10 mm szerokości w najgrubszym miejscu. Na powierzchni siekierki widoczne są ślady uszkodzeń – w tym pęknięcie poprzeczne w połowie długości – co może świadczyć o intensywnym użytkowaniu lub innych celowych działaniach, być może o charakterze rytualnym.
Według dr. Kamila Adamczaka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, znalezisko można przypisać późnej fazie kultury pucharów lejkowatych, rozwijającej się na Kujawach w schyłkowym neolicie lub wczesnym eneolicie. Kultura ta, której nazwa pochodzi od charakterystycznych naczyń z baniastym brzuścem i szeroko rozchylonym kołnierzem. Przyjmuje się, że wykształciła się ona pod wpływem oddziaływań kultury lendzielskiej na lokalne tradycje mezolityczne.
Społeczności KPL prowadziły zróżnicowany tryb życia, zajmując się hodowlą, łowiectwem, rybołówstwem oraz uprawą ziemi, wykorzystując narzędzia rolnicze, takie jak radło, zaprzęgane do bydła. Charakterystycznym elementem tej kultury były również bogato wyposażone pochówki szkieletowe, zawierające ceramikę, biżuterię z bursztynu oraz narzędzia z krzemienia pasiastego.
Narzędzia wykonane ze stopów miedzi, a wiązane z KPL są bardzo rzadkie i uznawane za wyjątkowe, będąc swego rodzaju prekursorem późniejszych narzędzi brązowych. A tym samym bardzo cennych! Archeolodzy podkreślają, że tego rodzaju zabytki mogą być wiązane z praktykami rytualnymi lub depozytami wotywnymi, składanymi w dolinach rzek jako ofiary dla bóstw wodnych.
Poza organizatorami w tegorocznej edycji świątecznego zlotu udział wzięły także inne grupy eksploracyjne, takie jak Stowarzyszenie Historyczno-Archeologiczne „Bractwo”, Stowarzyszenie Eksploracyjne Valhalla, Grupa z Wąbrzeźna oraz Logendorf – Grupa Historyczno-Eksploracyjna, a także osoby niezrzeszone. Dzięki temu zlot stał się nie tylko okazją do poszukiwań, ale także platformą integracji i wymiany doświadczeń między pasjonatami historii. Nieocenione było wsparcie sponsorów, w tym firmy RUTUS oraz Zwiadowca Historii, które od lat wspierają podobne inicjatywy.
W trakcie zlotu niestety nie udało się natrafić na inne zabytki neolityczne, takie jak fragmenty ceramicznych naczyń czy narzędzia krzemienne. W przyszłości jednak brana jest pod uwagę możliwość przeprowadzenia wspólnych badań sondażowych z archeologami, co może przynieść dalsze informacje o bezpośredniej okolicy odkrycia.
Narzędzie zostanie przekazane do delegatury w Bydgoszczy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu, gdzie zostanie dokładnie przebadane i zakonserwowane. Analizy metalurgiczne, takie jak EDXRF, są bowiem w stanie ustalić dokładny skład stopu, z jakiego zostało wykonane, co dostarczy nowych danych o wczesnej metalurgii na ziemiach polskich. Dzięki takim znaleziskom jak to, Kujawy po raz kolejny potwierdzają swoje miejsce jako jeden z kluczowych obszarów badań nad prehistorią Europy Środkowej.
Źródło: profil Facebook Weles Grupa historyczno eksploracyjna
Jesteśmy stowarzyszeniem zajmującym się historią i poszukiwaniami. Prócz starych użytkowych przedmiotów, dokumentów i fotografii zbieramy również relacje mieszkańców, nawet o nieodległej przyszłości. Nie obca nam również edukacja i walka w sprawie zmiany prawa dot. poszukiwań.