Ludzie zamieszkujący południowe tereny obecnej Polski ponad 4 tys. lat temu byli bliscy pod względem genetycznym wcześniejszym społecznościom z tych terenów. To świadczy o ciągłości zasiedlenia tych ziem na przełomie neolitu i brązu – wynika z analiz, które opublikowano w „American Journal of Physical Anthropology”1)JURAS A., MAKAROWICZ P., CHYLEŃSKI M., EHLER E., MALMSTRÖM H., KRZEWIŃSKA M., POSPIESZNY Ł., GÓRSKI J., TARAS H., … DABERT M. 2020. … Więcej.
W epoce brązu, czyli ponad 3 tys. lat temu, na terenie dzisiejszej południowej Polski zamieszkiwały trzy grupy ludności, charakteryzowane przez archeologów za pomocą trzech określeń: kultury mierzanowickiej, strzyżowskiej i trzcinieckiego kręgu kulturowego. Śladem po ich obecności są m.in. cmentarzyska, w tym groby zbiorowe, charakterystyczne przede wszystkim dla ostatniej z wymienionych grup. Naukowcy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu chcieli sprawdzić, jakie było pochodzenie tych ludzi.
W tym celu przeprowadzili badania genetyczne – bazując na tym, co zachowało się na pradziejowych cmentarzyskach. Pobrali materiał genetyczny z niemal 150 kości, a ostatecznie uzyskali DNA z 80 szkieletów. Wstępnie naukowcy skupili się na analizach genomów mitochondrialnych, które dziedziczone są w liniach żeńskich. Porównali je z materiałem genetycznym (rozpoznanym w czasie innych badań) jeszcze wcześniejszych społeczności, mieszkających na tych samych terenach.
Jak powiedziała w rozmowie z PAP główna autorka publikacji, dr inż. Anna Juras z Laboratorium Kopalnego DNA na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, jest to pierwsze, zakrojone na tak szeroką skalę, badanie kopalnego DNA z czasów epoki brązu na terenie Polski. (Główne wnioski dotyczące pochodzenia tych ludzi wysnuwano do tej pory na podstawie zabytków).
„Ustaliliśmy, że przedstawiciele społeczności związanych z kulturą mierzanowicką, strzyżowską i trzcinieckim kręgiem kulturowym (które istniały od 2400 do 1100 lat p.n.e.), pod względem genetycznym przypominali populacje pochodzące ze stepu z okolic Morza Czarnego – oraz ich potomków, m.in. społeczności związane z kulturą ceramiki sznurowej” – powiedziała badaczka.
Naukowcy wiedzą (m.in. dzięki wcześniejszym analizom), że do powstania kultury ceramiki sznurowej przyczynił się napływ ludności koczowniczej, żyjącej na wschodnio-europejskich stepach na początku III tysiąclecia p.n.e. – wówczas lokalna ludność krzyżowała się z imigrantami. Teraz okazało się, że u późniejszych o kilkaset lat społeczności: kultury mierzanowickiej czy trzcinieckiego kręgu kulturowej – widoczna jest ciągłość genetyczna (związana z kulturą ceramiki sznurowej), obecna w liniach żeńskich.
Genetyczka zwraca uwagę na wyróżniające się wyniki badań genomów mitochondrialnych zmarłych przedstawicieli społeczności kultury strzyżowskiej, którzy w pierwszej połowie II tysiąclecia p.n.e. zamieszkiwali południowo-wschodnią część dzisiejszej Polski i Wołyń. Ludność ta zajmowała się uprawą ziemi i hodowlą, znana jest też z zaawansowanego krzemieniarstwa. Zmarłych chowano w grobie w pozycji wyprostowanej na plecach. Społeczność ta wykonywała bogato zdobione naczynia ceramiczne, przeważnie z odciskami sznura. Jak wyjaśnia dr inż. Juras, to właśnie populacja związana z kulturą strzyżowską pod względem genetycznym ma najwięcej wspólnego ze społecznościami pochodzącymi ze stepu.
Zdaniem badaczki potomkowie ludzi związanych z kulturą strzyżowską mogli przybyć na ziemie południowo-wschodniej Polski wraz z pierwszą migracją ze stepu w okresie późnego neolitu. Utworzyli jednak izolowaną populację, rozwijającą się niezależnie od społeczności kultury ceramiki sznurowej. Możliwe też, że już w późniejszym okresie brązu doszło do dodatkowej migracji ludzi ze stepu.
Badaczka zastrzega jednak, że w przypadku szczątków przedstawicieli kultury strzyżowskiej pracowano na niewielkiej liczbie próbek materiału genetycznego. Do pełnego rozstrzygnięcia kwestii pochodzenia tej społeczności potrzeba dalszych analiz. Dr inż. Juras zapowiada, że to nie jest ostatnie słowo jej zespołu badawczego. Liczy ona na to, że dzięki analizom genomów jądrowych uda się zdobyć bardziej szczegółowe informacje dotyczące pochodzenia ludności epoki brązu z Europy centralnej.
Badania sfinansowano w ramach grantu NCN kierowanego przez prof. Przemysława Makarowicza z Wydziału Archeologii UAM.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Przypisy
1 | JURAS A., MAKAROWICZ P., CHYLEŃSKI M., EHLER E., MALMSTRÖM H., KRZEWIŃSKA M., POSPIESZNY Ł., GÓRSKI J., TARAS H., … DABERT M. 2020. Mitochondrial genomes from Bronze Age Poland reveal genetic continuity from the Late Neolithic and additional genetic affinities with the steppe populations, „American Journal of Physical Anthropology”, 172 (2), s. 176–188, https://doi.org/https://doi.org/10.1002/ajpa.24057. |
---|
Dziennikarz naukowy w Polskiej Agencji Prasowej (PAP) i portalu PAP - Nauka w Polsce. Ukończył archeologię i PR na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Autor książki „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności" (Wydawnictwo Poznańskie 2023).
W pracy dr Juras i jej zespołu mam pewną wątpliwość, którą mi zasiała Linderholm (też Anna) i jej zespół:
W „Corded Ware cultural complexity…” Lindeholm pisze:
„Dane mtDNA i chromosomu Y zapewniają nieco inny obraz zmienności genetycznej w regionie, kontrastując z wcześniejszymi badaniami osobników z odpowiednich kontekstów archeologicznych z innych regionów Europy Środkowej.
W przeciwieństwie do obserwacji Jurasa i in . 12 nie znaleźliśmy linii mitochondrialnych specyficznie powiązanych z pastorami Yamnaya, zamiast tego większość linii mtDNA znalezionych w naszej próbce może być powiązana z europejskimi neolitycznymi grupami rolniczymi, tak jak w przypadku próbki Western Corded Ware we wcześniejszym badaniu.”
– – No właśnie, skąd ta sprzeczność?